 |
Oczy moje tak tęsknią, że powoli ślepną. Usta moje tak tęsknią, że stają się coraz bledsze. Dłonie moje tak tęsknią, że zaczynają robić się sine. A serce moje? tak tęskni, że powolutku mdleje.. / i.need.you
|
|
 |
niech nikt nie próbuje uciszać mojego wewnętrznego krzyku. / i.need.you
|
|
 |
choć raz wsłuchaj się w tą ciszę między nami, choć raz zauważ jej ogromne znaczenie . / i.need.you
|
|
 |
Siedzę bezpośrednio na wprost Ciebie, patrzę w twoje niebieskie oczy i wzdycham z tęsknotą mimo bliskości bo mam wrażenie, że siedzę za osmoloną szybą, a Ty mnie wcale nie widzisz. Tu Twoja niedorosła histeryczka, która Cię cholernie kocha. / i.need.you
|
|
 |
niektórzy uważają, że nie warto płakać i pokazywać swoją słabość, inni zaś, że dobrze jest się wypłakać. a ja nie słucham ani tych, ani tych i jak zwykle robię wszystko na opak. serce moje zalewa się łzami, a twarz cieszy z wszystkiego. / i.need.you
|
|
 |
Wszyscy bliscy mówią mi że to, co czuję, jest błędne, że nigdy nie powinnam w to wierzyć. / i.need.you
|
|
 |
Pogubiłam się troszkę, nie wiem gdzie moje myśli, gdzie nadzieje, gdzie serce mam / i.need.you
|
|
 |
trochę śmieszy mnie temat mojej osoby na językach innych ludzi, błahe, nic nie warte słowa nie dadzą rady mnie zniszczyć / i.need.you
|
|
 |
moje obojczyki proszą się o Twoje usta, moje ciało akceptuje tylko Twój dotyk / i.need.you
|
|
 |
widzisz, w sumie to mam pewność co do Ciebie. wiem, że gdy się pokłócimy to krzyczysz, ale ja na to nie pozwalam, więc wychodzę. Wychodzę bo nie chce tego dalej słuchać, nie mam ochoty się nawet kłócić, chociaż może mam, bo w końcu jestem uparta, ale moja duma każe mi wyjść. Więc wychodzę. Idę na te cholerne ławki, a kto wie, może pójdę gdzieś indziej. nie, jednak usiądę. Wyłączę telefon, żeby nie słyszeć tego cholernego, ciągle dzwoniącego dzwonka i się nie denerwować. Siedzę, może 15 minut. Patrzę, idziesz Ty, do mnie.Siadasz, mówisz do mnie jakby nigdy nic, próbujesz przytulić, ale ja się nie daję, mówisz te kilka słów, przepraszasz, obiecujesz- tak jak zawsze. Tak jak zawsze ja daje się przekupić i Ci wybaczam. Tak jak zawsze wracam z Tobą do domu. Tak jak zawsze schemat się w końcu powtórzy. Tak jak zawsze przyjdziesz, Tak jak zawsze będę miała pewność? nie wiem, może kiedyś moja pewność splata mi figla, a Ty? Ty już może nigdy nie przyjdziesz./emilsoon
|
|
 |
Wiele bym zmieniła. Chciałabym być lepsza. Uśmiechać się częściej, ładniej i prawdziwie. Chcę pociągać facetów i hipnotyzować ich wzrokiem. Chcę mieć jakiś talent i chcę być w tym najlepsza. Aktualnie jestem zimną suką, bez talentów. A uśmiech? Częściej rzygam przez nadmiar alkoholu niż się uśmiecham / i.need.you
|
|
|
|