głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zgubiionax33

Odzywasz się  a pierwsze słowa to przeprosiny. Przyjmuję je   w gruncie rzeczy nie czułam żalu i przede wszystkim nigdy nie potrafiłam gniewać się na Ciebie. Być może w toku całej rozmowy wydam Ci się wredna  zapewne odpiszę nie po Twojej myśli  nie zrobię tego  czego oczekujesz  ale to jestem ja   ja z rozumem na czele i sercem wetkniętym w najciemniejszy kąt. A chcesz go posłuchać? Bo jest tam. Jest i przesyła Ci krótką prośbę  byś przyszedł  przytulił je i jeśli Ci zależy  zaczął walczyć o jego arytmię.

definicjamiloscii dodano: 15 października 2013

Odzywasz się, a pierwsze słowa to przeprosiny. Przyjmuję je - w gruncie rzeczy nie czułam żalu i przede wszystkim nigdy nie potrafiłam gniewać się na Ciebie. Być może w toku całej rozmowy wydam Ci się wredna, zapewne odpiszę nie po Twojej myśli, nie zrobię tego, czego oczekujesz, ale to jestem ja - ja z rozumem na czele i sercem wetkniętym w najciemniejszy kąt. A chcesz go posłuchać? Bo jest tam. Jest i przesyła Ci krótką prośbę, byś przyszedł, przytulił je i jeśli Ci zależy, zaczął walczyć o jego arytmię.

Każdy dzień przypomina mi to   Jesteś pośrodku mej głowy jak echo   Pogubiliśmy gdzieś krok   Potem pomyliliśmy peron   Biegnę do Ciebie   Jak sprawne wojsko pokonuję próg   Gapię się w gwiazdy na niebie   Tak jakbym wiedział że nie czekasz już

nieidealnax16 dodano: 15 października 2013

Każdy dzień przypomina mi to, Jesteś pośrodku mej głowy jak echo, Pogubiliśmy gdzieś krok, Potem pomyliliśmy peron, Biegnę do Ciebie, Jak sprawne wojsko pokonuję próg, Gapię się w gwiazdy na niebie, Tak jakbym wiedział że nie czekasz już

Boję się. Trzęsą mi się ręce  błagam  by moje przypuszczenia okazały się błędne  by wszystko się poukładało  unormowało  byśmy bez żadnych zobowiązań mogli pójść naprzód osobno. Mam chore schizy tu i nie wyobrażasz sobie nawet jak spokojne jest teraz Twoje życie w obliczu mojego. Nawet jeśli wciąż kochasz i tęsknisz   bo to przeżywamy w ostateczności wspólnie. Dławię się tu opcjonalną wersją mojej przyszłości. Jest mi zimno  źle  a w ciszy pokoju rozlega się tylko szept  krótka prośba  proszę  nie   bo wiem  że jedna rzecz może zmienić całe moje życie.

definicjamiloscii dodano: 14 października 2013

Boję się. Trzęsą mi się ręce, błagam, by moje przypuszczenia okazały się błędne, by wszystko się poukładało, unormowało, byśmy bez żadnych zobowiązań mogli pójść naprzód osobno. Mam chore schizy tu i nie wyobrażasz sobie nawet jak spokojne jest teraz Twoje życie w obliczu mojego. Nawet jeśli wciąż kochasz i tęsknisz - bo to przeżywamy w ostateczności wspólnie. Dławię się tu opcjonalną wersją mojej przyszłości. Jest mi zimno, źle, a w ciszy pokoju rozlega się tylko szept, krótka prośba "proszę, nie", bo wiem, że jedna rzecz może zmienić całe moje życie.

Dziękuję Ci bardzo! teksty definicjamiloscii dodał komentarz: Dziękuję Ci bardzo! do wpisu 14 października 2013
Wciskam nos w zagłębienie obojczyka  chowam twarz w tym szerokim ramieniu. Podoba mi się  zapewnia mi poczucie bezpieczeństwa  jest ciepłe  chce mnie przy sobie  przyciąga i zamyka w uścisku. Jak na razie pokryte jest mocno wyperfumowanym t shirtem  jestem jednak pełna przeświadczenia  że to tylko kwestia czasu. Skończymy bez ubrań. Skończymy ze strużkami potu na ciele  widząc siebie w lekkim świetle lampki. Skończymy jarając jointa na pół. Skończymy uśmiechając się do siebie  bo po prostu cholera dobrze nam było. I powtórzymy cały schemat jeszcze ten samej nocy  znów będziemy się kochać  budząc wszystkich sąsiadów. Spotkamy się też jutro  za tydzień i pociągniemy to przez kilka miesięcy  wychodząc czasem na spacer i zbierając jesienne liście. Zabierzesz mnie do kina  a podczas seansu nakarmisz nachos  sporadycznie muskając wewnętrzną stronę moich ud. Rozstaniemy się w końcu  wiesz? Bo dzisiaj już nie angażuję serca i Cię nie kocham.

definicjamiloscii dodano: 14 października 2013

Wciskam nos w zagłębienie obojczyka, chowam twarz w tym szerokim ramieniu. Podoba mi się, zapewnia mi poczucie bezpieczeństwa, jest ciepłe, chce mnie przy sobie, przyciąga i zamyka w uścisku. Jak na razie pokryte jest mocno wyperfumowanym t-shirtem, jestem jednak pełna przeświadczenia, że to tylko kwestia czasu. Skończymy bez ubrań. Skończymy ze strużkami potu na ciele, widząc siebie w lekkim świetle lampki. Skończymy jarając jointa na pół. Skończymy uśmiechając się do siebie, bo po prostu cholera dobrze nam było. I powtórzymy cały schemat jeszcze ten samej nocy, znów będziemy się kochać, budząc wszystkich sąsiadów. Spotkamy się też jutro, za tydzień i pociągniemy to przez kilka miesięcy, wychodząc czasem na spacer i zbierając jesienne liście. Zabierzesz mnie do kina, a podczas seansu nakarmisz nachos, sporadycznie muskając wewnętrzną stronę moich ud. Rozstaniemy się w końcu, wiesz? Bo dzisiaj już nie angażuję serca i Cię nie kocham.

Najgorsze jest po prostu to  że patrzę w przeszłość i nie ma w niej niuansów  które mogłyby zmniejszyć siłę tego  co czuję. Przypominam sobie Twoje słowa  mówienie o Nas   nie było mnie  nie było Ciebie  za każdym razem My. W głowie pojawia się obraz wspólnego gotowania  pryszniców  snu. Unaoczniam mapę Twojego ciała  pieprzyki w charakterystycznych miejscach i bijące od Ciebie ciepło. Na dłoniach czuję drżenie na wspomnienie tego  jak zaledwie kilka centymetrów dzieliło je od Twojego serca. Przeglądam zdjęcia  mięśnie napinają się od Twojego uśmiechu. Do oczu cisną się łzy z czystej frustracji  bo to jest dla mnie cholernie niezrozumiałe jak los może dawać mi takie uczucie  stawiać na mojej drodze takiego człowieka  a potem bez argumentów  bez żadnego pieprzonego powodu  bez ani słowa wyjaśnień  wyrywać mi to siłą z rąk.

definicjamiloscii dodano: 14 października 2013

Najgorsze jest po prostu to, że patrzę w przeszłość i nie ma w niej niuansów, które mogłyby zmniejszyć siłę tego, co czuję. Przypominam sobie Twoje słowa, mówienie o Nas - nie było mnie, nie było Ciebie, za każdym razem My. W głowie pojawia się obraz wspólnego gotowania, pryszniców, snu. Unaoczniam mapę Twojego ciała, pieprzyki w charakterystycznych miejscach i bijące od Ciebie ciepło. Na dłoniach czuję drżenie na wspomnienie tego, jak zaledwie kilka centymetrów dzieliło je od Twojego serca. Przeglądam zdjęcia, mięśnie napinają się od Twojego uśmiechu. Do oczu cisną się łzy z czystej frustracji, bo to jest dla mnie cholernie niezrozumiałe jak los może dawać mi takie uczucie, stawiać na mojej drodze takiego człowieka, a potem bez argumentów, bez żadnego pieprzonego powodu, bez ani słowa wyjaśnień, wyrywać mi to siłą z rąk.

Siedziałeś w barze jak co weekend  chlałeś. Niedługo chyba tam zamieszkasz na stałe i gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek  chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć. Ona też tak miała  pewnie setki razy bo przecież była od Ciebie uzależniona i uwierz mi  że daleko jest azyl ale nie możesz zadzwonić  bo wtedy dasz się pokonać

nieidealnax16 dodano: 14 października 2013

Siedziałeś w barze jak co weekend, chlałeś. Niedługo chyba tam zamieszkasz na stałe i gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek, chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć. Ona też tak miała, pewnie setki razy bo przecież była od Ciebie uzależniona i uwierz mi, że daleko jest azyl ale nie możesz zadzwonić, bo wtedy dasz się pokonać

Serca złamane  Ty wypijesz morze wódki  ona wylewa morze łez  nie umiesz tak. Każdy wspólny rok w głowie tak kurewsko utkwił  że nie wiecie nawet jak wrócić na dawny szlak. I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście  jest jakoś dziwnie  cholernie śmiesznie.. rzucone cześć ot tak  po dłuższej chwili. Pustka pomiędzy ludźmi  którzy przecież razem żyli

nieidealnax16 dodano: 14 października 2013

Serca złamane, Ty wypijesz morze wódki, ona wylewa morze łez, nie umiesz tak. Każdy wspólny rok w głowie tak kurewsko utkwił, że nie wiecie nawet jak wrócić na dawny szlak. I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili. Pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli

Magia jest wtedy  kiedy splatamy dłonie a nasze oczy mówią wszystko zamiast słów  gdy uderzy coś  damy się ponieść. Spierdoli się wszystko to  co było tu

nieidealnax16 dodano: 14 października 2013

Magia jest wtedy, kiedy splatamy dłonie a nasze oczy mówią wszystko zamiast słów, gdy uderzy coś, damy się ponieść. Spierdoli się wszystko to, co było tu

Nie trać mnie  idziemy przez polarną noc. Choć słońce nie wschodzi  ja mam jasność  bo mam w dłoni Twoją dłoń  przy skroni Twoją skroń. Słońce nie wschodzi  jesteś moją gwiazdą  płoń! Tysiące kilometrów pustki wokół   to nic. Nie zniosę tylko kropli pustki w oku Twoim. My musimy biec  kiedy czas stoi. My musimy chcieć  gdy Słońce nie chce wschodzić.  Nie trać mnie  choć nie powiem Ci kiedy dojdziemy   póki idziemy lód nie może nas w siebie zamienić.

nieidealnax16 dodano: 11 października 2013

Nie trać mnie, idziemy przez polarną noc. Choć słońce nie wschodzi, ja mam jasność, bo mam w dłoni Twoją dłoń, przy skroni Twoją skroń. Słońce nie wschodzi, jesteś moją gwiazdą- płoń! Tysiące kilometrów pustki wokół - to nic. Nie zniosę tylko kropli pustki w oku Twoim. My musimy biec, kiedy czas stoi. My musimy chcieć, gdy Słońce nie chce wschodzić. Nie trać mnie, choć nie powiem Ci kiedy dojdziemy, póki idziemy lód nie może nas w siebie zamienić.

Nie trać mnie  rozpal mnie wokół. Nie jestem przypadkiem w Twoim życiu   jest powód i znasz go  i to lepiej niż ja o wiele.Nie trać mnie  jestem Twoim marzeniem. Nie trać jej  nadziei na nasze spełnienie.  Nie trać mnie...

nieidealnax16 dodano: 11 października 2013

Nie trać mnie, rozpal mnie wokół. Nie jestem przypadkiem w Twoim życiu - jest powód i znasz go, i to lepiej niż ja o wiele.Nie trać mnie, jestem Twoim marzeniem. Nie trać jej, nadziei na nasze spełnienie. Nie trać mnie...

To nie koniec i nawet jeśli nie wiem co to jest   to nie pozwolę nam zamknąć powiek. Niesiemy życie przez martwą ciszę i zimny świat  polarną noc bez zórz  bez gwiazd. Wokół morze ścięte w lód  wiatr zdeptany w szadź  przestrzeń beznadziejnie nie chce  trwa.

nieidealnax16 dodano: 11 października 2013

To nie koniec i nawet jeśli nie wiem co to jest, to nie pozwolę nam zamknąć powiek. Niesiemy życie przez martwą ciszę i zimny świat, polarną noc bez zórz, bez gwiazd. Wokół morze ścięte w lód, wiatr zdeptany w szadź, przestrzeń beznadziejnie nie chce, trwa.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć