 |
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!! Możecie być ze mnie dume ! ZDAŁAM MATURE będąc pewną, że ujebałam !!!! || pozornaaa ;*
|
|
 |
Witaj, mamo. Dawno nie rozmawialiśmy. Stęskniłaś się za mną? Ja też tęsknię, codziennie. Przyszedłem tu, by Ci powiedzieć, że zaczynam walczyć - o siebie, o swoje życie i o Nią. Ty jedna w nas wierzysz, wierzysz, że ta miłość przetrwa. Dziękuję, że dajesz mi wiarę i siłę na przetrwanie kolejnych dni. Dziękuję, że nie pozwalasz mi się poddać i umrzeć. Zrozumiałem, że muszę żyć dla mej miłości, a na starość, po swojej naturalnej śmierci, w nagrodę otrzymam Ciebie w niebie. Wiem, że będziesz tam na mnie czekać. (narkotyczny)
|
|
 |
Każdy ma prawo mieć marzenia. Po to istniejemy na tym świecie, to jest nasz cel - mieć marzenia, marzyć. Może wydawać się absurdalne, ale ja też takowe posiadam. Nie planuję, ja tylko marzę. I nigdy nie staram się ich spełnić, bo wtedy nie byłyby już one marzeniami i cała ich magia zniknęłaby. (nartkotyczny)
|
|
 |
Moja historia jest długa i burzliwa, choć tak naprawdę nie było w niej żadnych urozmaiceń. Codziennie ten sam powtarzalny rytm, nurząca szara rzeczywistość, która ani odrobinę nie starała się, by przybrać inny, ciekawszy kolor. Nie miałem życia. Nigdy nie żyłem - martwa dusza w egzystującym ciele. Martwa dusza, która próbowała za wszelką cenę ożyć, ale jedna osoba na świecie skutecznie jej to uniemożliwiała - własny ojciec. (narkotyczny)
|
|
 |
Tęsknię za tym, co było między nami pół roku temu... Ta miłość była magiczna. A teraz co nas właściwie łączy? Łzy i tęsknota za przeszłością, do której oboje nie potrafimy wrócić. (narkotyczny)
|
|
 |
Idę do Niej, jestem w drodze lecz zaraz się cofam zadając sobie pytanie ''Może jednak to zły pomysł.?'' ale nie, ruszam dalej, jestem coraz bliżej, serce bije coraz szybciej. Zastanawiam się, co mam jej powiedzieć, jest późno może już spać. Dobra pukam, otwiera. Serce to już dawno mi stanęło, nie wiem co powiedzieć, czemu się tak denerwuje? Odgarnęła Swoje złociste włosy, patrzy na mnie i raptownie wybuchnęła śmiechem ''Będziesz tak stał, czy może wejdziesz?'' Zrobiłem krok do przodu, i wziąłem się w garść, nie może tak być. Uniosłem jej delikatną głowę, tak by znów patrzyła tylko na mnie i wydusiłem z siebie '' wiesz ile stresu przyniosło mi to, że tu szedłem do Ciebie ? Chciałem Ci powiedzieć, że Cię kocham, wszystko w Tobie kocham. No, jeżeli mógłbym to chcę przytulać Cię gdy będzie Ci źle, płakać z Tobą gdy będzie smutno, po prostu trwać przy tobie, zawsze. ''Wziąłem głęboki oddech, i po chwili czułem jej ciało obok mojego, przytuliła mnie, mocno do siebie.. ''Nareszcie'' szepnęła.
|
|
 |
dla mnie życie to spontan dzięki, któremu wyskok mam lepszy niż Jordan.
|
|
 |
nie wiem po co większość ściąga od siebie pomysły, weny i własne odczucia. wymyślcie coś swojego i wtedy tego nie podpisujcie, proste i logiczne.
|
|
|
|