 |
czasem trzeba usiąść i pogadać z sercem. ot tak jak staremu kumplowi wytłumaczyć, ze nie masz ochoty na piwo czy miłość.
|
|
 |
i był jej indywidualnym szczęściem, choć dalekim od jej ideałów, ale najważniejsze, że prawdziwym.
|
|
 |
im krótsza spódniczka, tym bardziej ją kochasz. im większy dekolt, tym bardziej ubóstwiasz.-czyż nie na takiej zasadzie działasz, kochanie?
|
|
 |
każesz mi wybierać pomiędzy Tobą , a Nimi . i na tym polega miłość ? nie mogę mieć i Ciebie , i przyjaciół , którzy wcześniej pomogli mi się pozbierać po tym , w jaki cholernie szczeniacki sposób wystawiłeś mnie do wiatru . cóż .. pewna jestem , że pomogą mi dojść do siebie i tym razem .
|
|
 |
Dla rodziców idealna córka, dla babci idealna wnuczka. Nie pije, nie pali,nie przeklina, nie ogląda się za chłopcami, nie całuje się z pierwszym lepszym.
Potrafisz im powiedzieć, jak bardzo się mylą?
|
|
 |
"...Żadna wielka miłość nie umiera do końca.
Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw... "
|
|
 |
Czasem po prostu kogoś potrzebujesz.
Kogoś, kto rozśmieszy Cię gdy będziesz smutna.
Kogoś, kto powie Ci 'jesteś piękna'.
Kogoś, kto będzie z niecierpliwością na Ciebie czekał.
Kogoś, kto zadzwoni każdego wieczora.
Kogoś, kto powie całkowicie szczerze 'kocham Cię'.
Czasem po prostu kogoś potrzebujesz..
|
|
 |
Wszystko jest opowieścią. To, w co wierzymy, to, co poznajemy, co pamiętamy, a nawet to, co śnimy. Wszystko jest opowieścią, narracją, sekwencją zdarzeń i osób przekazujących sobie emocje. Akt wiary jest aktem akceptacji, akceptacji opowiadanej nam historii. Akceptujemy jako prawdziwe tylko to, co może być opowiedziane.
|
|
 |
pieprzony świat nieistniejących ideałów.
|
|
 |
pieprzony świat nieistniejących ideałów.
|
|
 |
Bo ona lubi usiąść na swoim parapecie wsadzić słuchawki w uszy i patrzeć w gwiazdy lubi wtedy płakać i wspominać wszystko, co dobre i złe. Bo wżyciu piękne są tylko chwile. Bo ona nigdy nie zapomni tego, za czym tęskni...
|
|
 |
`Stojąc przed lustrem robiła na włosach warkocze , związując je groszkowymi kokardami. Chciała być znowu beztroskim, nieświadomym dzieckiem.
|
|
|
|