|
Lubię pić zieloną herbatę i czytać. Po prostu nie mam lepszego pomysłu na resztę życia.
|
|
|
Więdnę.
Coraz rzadziej na mnie patrzysz.
Coraz rzadziej mnie dotykasz.
|
|
|
Wiem, jak wyglądają Twe oczy w porannym słońcu.
|
|
|
Chcę czuć mocniej, chcę czuć więcej.
|
|
|
Emanowała namiętnością skroploną winem. Wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem.
|
|
|
żyję nie widując gwiazd
mówię nie rozumiejąc słów
czekam nie licząc dni
aż ktoś przebije ten mur
|
|
|
Kolejny monotonny dzień poskładany z ironicznych wydarzeń, bez braku emocji.
|
|
|
Jej przekonania polityczne musiały być słabe, tak różową ukazywała się jej skóra. Była typu bardzo pospolitego i każdemu mężczyźnie wydawało się, że posiadał ją już kiedyś: temu prawdopodobnie zawdzięczała tyle wyrozumiałości i sympatii.
|
|
|
Za mało mam Ciebie, a innych często dosyć.
|
|
|
Uwodzicielsko zaciągała się papierosem, a wydychany dym przesiąknięty był tęsknotą do mężczyzny jej życia.
|
|
|
Nie dajcie sobie, drodzy państwo, srać w duszę.
|
|
|
Spróbuj mnie oswoić, a może będziesz pierwszym mężczyzną, który pozna moje prawdziwe oblicze.
|
|
|
|