 |
myślisz, że jak powiesz mi ' będzie dobrze ', to zrozumiesz moje problemy? to wszystko się ułoży? mylisz się! pogorszy się jeszcze bardziej, zmieni się na gorsze. te dwa słowa, dające bezsensowną nadzieję wcale nie zmieniają niczego na lepsze, tym bardziej, zmieniają wszystko na gorsze.
|
|
 |
i może spieprzyliśmy to o co nie raz walczyliśmy, i może jesteśmy chujowi i zachowujemy się jak dzieci, i może nadal nie wyjaśniliśmy sobie pewnych spraw, i chyba jest taka możliwość, że kocham cię mimo tej pieprzonej odległości, ale kurwa jak?
|
|
 |
"nikt w ciebie nie wierzy" - jedno z najbardziej znanych mi uczuć.
|
|
 |
i może to dziwne, ale mimo to, że się rozstaliśmy, nosze twoje serce cały czas przy sobie.
|
|
 |
i powiedz mi jeszcze raz, że mnie kochasz, jeden jedyny ostatni, rzucę ci się na szyję, wybaczę, później znów mnie zranisz, tylko kolejnej szansy już nie dostaniesz..
|
|
 |
-powiedz mi jak mnie kochasz. -powiem. -więc? -kocham cie w słońcu. i przy blasku świec. kocham cię w kapeluszu i w berecie. w wielkim wietrze na szosie, i na koncercie. w bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach. i gdy śpisz. i gdy pracujesz skupiona. i gdy jajko roztłukujesz ładnie - nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie. w taksówce. i w samochodzie. bez wyjątku. i na końcu ulicy. i na początku. i gdy włosy grzebieniem rozdzielisz. w niebezpieczeństwie. I na karuzeli. w morzu. w górach. w kaloszach. i boso. dzisiaj. wczoraj. i jutro. dniem i nocą. i wiosną, kiedy jaskółka przylata. -a latem jak mnie kochasz? -jak treść lata. -a jesienią, gdy chmurki i humorki? -nawet wtedy, gdy gubisz parasolki. -a gdy zima posrebrzy ramy okien? -zimą kocham cię jak wesoły ogień. blisko przy twoim sercu. koło niego. a za oknami śnieg. wrony na śniegu. / gałczyński *.*
|
|
 |
nigdy nie sluchaj ludzi, ktorzy mowia, ze nie warto walczyc albo za pozno na walke. to, ze przegrali swoja, nie znaczy, ze musza zaprzepascic twoja.
|
|
 |
mimo ze nie ma cie cialem przy mnie, to twoja dusze wciaz czuje blisko.
|
|
 |
-po co to zrobiles? -ale co zrobilem? -no, po co taki byles? -no ale jaki? - no taki, ze pokochalam twoje gesty, slowa, mysli, pokochalam wszystko co zwiazane jest z toba.
|
|
 |
twoja obecnosc, wystarczajaco by mnie uszczesliwiala.
|
|
 |
patrzac na jego usmiech, zakochalam sie w nim od pierwszego wejrzenia, pozniej zaglebialam sie w twoja dusze i wiesz co? pokochalam cie jeszcze bardziej.
|
|
 |
to nie oczy, nie wlosy, nie dupa, nie piersi, nie twoje walory, lecz dusza i charakter - to one decyduja o tym, czy ktos cie pokocha.
|
|
|
|