 |
|
zróbmy bilans ubiegłego roku. już początek zaczął się koszmarnie. poznałam chłopaka który ubóstwiał rozkochiwać w sobie dziewczyny, a później bezczelnie łamał im serca. choć mimo wszystko było kilka miłych wspomnień. następnie wakacje. wydarzyło się podczas nich tyle nieprzyjemnych rzeczy, że z ręką na sercu mogę stwierdzić, że gdyby nie ludzie z którymi je spędziłam, uchronili je od zajęcia czołowego miejsca w rankingu na najbardziej beznadziejne wakacje w całym moim życiu. szkoła, od samego początku masa kucia. zmiana nauczycieli na gorszych. no i poznałam go. na początku było świetnie. moje uczucie do niego było odwzajemnione, ale później coś się spieprzyło i koniec kropka. jedyne co mi po nim pozostało to wspomnienia. ale poza tym wszystkim w całym tym roku poznałam genialnych ludzi, mam zajebiste wspomnienia. na moim koncie jest dużo udanych imprez jak i przypałów. owszem w tym roku często płakałam, ale były również dni pełne uśmiechu. summa summarum - było dobrze. - nessuno
|
|
 |
zróbmy bilans ubiegłego roku. już początek zaczął się koszmarnie. poznałam chłopaka który ubóstwiał rozkochiwać w sobie dziewczyny, a później bezczelnie łamał im serca. choć mimo wszystko było kilka miłych wspomnień. następnie wakacje. wydarzyło się podczas nich tyle nieprzyjemnych rzeczy, że z ręką na sercu mogę stwierdzić, że gdyby nie ludzie z którymi je spędziłam, uchronili je od zajęcia czołowego miejsca w rankingu na najbardziej beznadziejne wakacje w całym moim życiu. szkoła, od samego początku masa kucia. zmiana nauczycieli na gorszych. no i poznałam go. na początku było świetnie. moje uczucie do niego było odwzajemnione, ale później coś się spieprzyło i koniec kropka. jedyne co mi po nim pozostało to wspomnienia. ale poza tym wszystkim w całym tym roku poznałam genialnych ludzi, mam zajebiste wspomnienia. na moim koncie jest dużo udanych imprez jak i przypałów. owszem w tym roku często płakałam, ale były również dni pełne uśmiechu. summa summarum - było dobrze. - nessuno
|
|
 |
co by tu rzec. jeśli mój cały rok 2012 miałby wyglądać jak ten sylwester, to dużo bym imprezowała, zahaczałabym wszystkie imprezy w okolicy, z samymi zajebistymi, inteligentnymi ludźmi, którzy podstawialiby mi alkohol pod nos. moja wątroba nie wytrzymywałaby dawki spożywanego alkoholu. poznawałabym samych genialnych ludzi. chodziłabym cały czas z uśmiechem na gębie. trochę częściej jarałabym zioło. jedynym moim problemem byłoby rozmyślanie nad tym, jakiego wielkiego będę mieć kaca. - nessuno + mały kac.
|
|
 |
szczęśliwego nowego i tak dalej ♥ \ ms.inlove
|
|
 |
już teraz złożę wam życzenia noworoczne, gdyż nie wiem czy jutro znajdę na to chwilę, więc: szczęśliwego nowego roku, pełnego miłości, oczywiście tej spełnionej. aby rok 2012 był dla was lepszy od poprzedniego. aby wasze problemy się rozwiązały. życzę wam również dużo uśmiechu, bo życie bez uśmiechu jest jakieś takie nijakie, moim zdaniem. i jak to przypada na mój rocznik, udanych osiemnastek! - nessuno
|
|
 |
w tym roku wydarzyło się dużo rzeczy. zakochałam się w nim po raz kolejny z rzędu. wypiłam z nim za dużo piw które doprowadziły do bardzo nie przyjemnych sytuacji i wyznań. zbyt dużo rzeczy było powiedzianych. ale też dzięki tym wyznaniom poznałam kto tak naprawdę należy do grona moich przyjaciół. przyjaciółka na dobre i na złe. ponad 2 tys. kilometrów ode mnie a dobra i miła jest tylko wtedy kiedy wie że mam przyjechać do Polski na stare śmieci. nikt mi nie powie że ten rok był wspaniały bo jak dla mnie to nie był. \ ms.inlove
|
|
 |
ten następny rok musi być lepszy do tego. \ ms.inlove
|
|
 |
w tamtym roku o tej porze siedziałam z nimi. snułyśmy plany na kolejny wieczór. jak to będzie pięknie i wgl.. tsssa. teraz ? siedzę tu, spędzam święta i zapewne jutrzejszego sylwestra z tym oto moim towarzyszem życia - komp. \ ms.inlove
|
|
|
|