![Życie jest jak ostatnia kromka chleba Zjedzmy razem ją by w samotności nie umierać Zjedzmy ją zanim wyschnie Nie odkładajmy miłości na potem bo jak bańka pryśnie](http://files.moblo.pl/0/6/51/av65_65157_tumblr_mxamhlneow1r081cpo1_500.jpg) |
Życie jest jak ostatnia kromka chleba
Zjedzmy razem ją by w samotności nie umierać
Zjedzmy ją zanim wyschnie
Nie odkładajmy miłości na potem bo jak bańka pryśnie
|
|
![Chemia między ludźmi jest wtedy kiedy dotykasz umysłu i nikt nie wie dlaczego ciało zaczyna płonąć](http://files.moblo.pl/0/8/34/av65_83471_12289648_562936603858823_8313524084591822866_n.jpg) |
Chemia między ludźmi jest wtedy, kiedy dotykasz umysłu i nikt nie wie dlaczego ciało zaczyna płonąć
|
|
![Wiesz co się dzieje kiedy kogoś zranisz? Kiedy kogoś zranisz zaczyna Cię mniej kochać. Taki skutek mają nieostrożne słowa. Ludzie zaczynaja Cię mniej kochać.](http://files.moblo.pl/0/8/34/av65_83471_12289648_562936603858823_8313524084591822866_n.jpg) |
Wiesz, co się dzieje, kiedy kogoś zranisz? Kiedy kogoś zranisz, zaczyna Cię mniej kochać. Taki skutek mają nieostrożne słowa. Ludzie zaczynaja Cię mniej kochać.
|
|
![... Nigdy ale to przenigdy nie pozwól by człowiek którego masz w głowie. Panował nad twoim życiem. Rozumiesz? Nie dopuszczaj do sterów. Nawet jeśli przez moment wydaje się to cholernie dobra opcja. Ten ktoś jest w stanie rozpieprzyć ci psychikę i odejść. Ludzie lubią pieprzyć i uciekać](http://files.moblo.pl/0/8/34/av65_83471_12289648_562936603858823_8313524084591822866_n.jpg) |
(...) Nigdy, ale to przenigdy nie pozwól, by człowiek którego masz w głowie. Panował nad twoim życiem. Rozumiesz? Nie dopuszczaj do sterów. Nawet jeśli przez moment wydaje się to cholernie dobra opcja. Ten ktoś, jest w stanie rozpieprzyć ci psychikę i odejść. Ludzie lubią pieprzyć i uciekać
|
|
![Czasem musisz bardzo mocno zapakować swój ból i obwiązać go sznurkiem jak paczkę. Po prostu po to by móc dalej żyć. A więc zakładam gruby opatrunek na moje cierpienie jak na złamaną rękę. ... Później gdy minie trochę czasu będę może mogła tego dotknąć tak żeby nie sprawiało bólu.](http://files.moblo.pl/0/8/34/av65_83471_12289648_562936603858823_8313524084591822866_n.jpg) |
Czasem musisz bardzo mocno zapakować swój ból i obwiązać go sznurkiem, jak paczkę. Po prostu po to, by móc dalej żyć. A więc zakładam gruby opatrunek na moje cierpienie jak na złamaną rękę.(...) Później, gdy minie trochę czasu, będę może mogła tego dotknąć tak, żeby nie sprawiało bólu.
|
|
![Nie możesz być naprawiony przez tą samą osobę która cię zepsuła](http://files.moblo.pl/0/8/34/av65_83471_12289648_562936603858823_8313524084591822866_n.jpg) |
Nie możesz być naprawiony przez tą samą osobę, która cię zepsuła
|
|
![Choć nie znają oceniają. Pozory pozory.. Tacy to niech spierdalają!](http://files.moblo.pl/0/8/34/av65_83471_12289648_562936603858823_8313524084591822866_n.jpg) |
Choć nie znają, oceniają. Pozory, pozory.. Tacy to niech spierdalają!
|
|
![Aby kochać kogoś czasem wystarczy po prostu być. Żadne bukiety kwiatów żadne diamenty żadne słowa wielkie wyznania miłosne nie mają znaczenia jeśli nie potrafimy tak najzwyczajniej być. Materializm nigdy nie zastąpi prawdziwych więzi nie wypełni pustych przestrzeni w naszym mięśniu sercowym. Nigdy nie zastąpi tego że ktoś widział nas kruchych nie na miejscu słabych i zamiast nas zdominować zamiast nas skrzywdzić przycisnął nas do siebie ciałem czy jednym spojrzeniem przygarnął pod parasol podał rękę gładził policzek pokazał chociażby mały skrawek światła.](http://files.moblo.pl/0/8/34/av65_83471_12289648_562936603858823_8313524084591822866_n.jpg) |
Aby kochać kogoś, czasem wystarczy po prostu być. Żadne bukiety kwiatów, żadne diamenty, żadne słowa, wielkie wyznania miłosne, nie mają znaczenia, jeśli nie potrafimy tak najzwyczajniej być. Materializm nigdy nie zastąpi prawdziwych więzi, nie wypełni pustych przestrzeni w naszym mięśniu sercowym. Nigdy nie zastąpi tego, że ktoś widział nas kruchych, nie na miejscu, słabych i zamiast nas zdominować, zamiast nas skrzywdzić, przycisnął nas do siebie, ciałem czy jednym spojrzeniem, przygarnął pod parasol, podał rękę, gładził policzek, pokazał chociażby mały skrawek światła.
|
|
![Pachniało mi dziś Tobą. Twoją obecnością. Tym że jesteś i nie znikałeś. O starych dniach kiedy byłeś tylko ty. Pachniało mi dziś Tobą. Może to ten szampon. Mój lub Twój. Byliśmy tylko my. Pachniało mi dzisiaj Tobą. Pachniało mi dzisiaj nami.](http://files.moblo.pl/0/8/34/av65_83471_12289648_562936603858823_8313524084591822866_n.jpg) |
Pachniało mi dziś Tobą. Twoją obecnością. Tym, że jesteś i nie znikałeś. O starych dniach, kiedy byłeś tylko ty. Pachniało mi dziś Tobą. Może to ten szampon. Mój lub Twój. Byliśmy tylko my. Pachniało mi dzisiaj Tobą. Pachniało mi dzisiaj nami.
|
|
![Toksyna. Coś takiego co jest złe i w ogóle nie potrzebne a mimo to wciąż trzymasz to przy sobie i nie chcesz wyrzucić. Aż w końcu zżera Cię od środka a w niedalekiej przyszłości zniszczy Cię zupełnie](http://files.moblo.pl/0/8/34/av65_83471_12289648_562936603858823_8313524084591822866_n.jpg) |
Toksyna. Coś takiego, co jest złe i w ogóle nie potrzebne, a mimo to wciąż trzymasz to przy sobie i nie chcesz wyrzucić. Aż w końcu zżera Cię od środka, a w niedalekiej przyszłości zniszczy Cię zupełnie
|
|
![Wrócił po raz trzeci. Po raz trzeci oczarował uśmiechem i wzrokiem którym na mnie spoglądał. Po raz trzeci nie mogłam przestać o nim myśleć wyczekiwałam go w każdej sytuacji w której się znajdowałam. Jadąc autobusem idąc przez miasto czy paląc papierosa na balkonie w nocy. Po raz trzeci czuję ze nie mogę tak dalej tego ciągnąć że to nie zgodne z moimi zasadami. Kto by pomyślał że obcy człowiek tak mi namiesza w życiu. Obcy a zarazem tak bliski. Brakuje mi jego dotyku choć tylko przez przypadek zostawałam przez niego muśnięta brakuje mi ust których nigdy nie całowałam. Brakuje mi wszystkiego bo niczego nie otrzymałam. Po raz trzeci nie wiem co do niego czuję po raz trzeci i niech tak pozostanie.](http://files.moblo.pl/0/8/34/av65_83471_12289648_562936603858823_8313524084591822866_n.jpg) |
Wrócił, po raz trzeci. Po raz trzeci oczarował uśmiechem i wzrokiem, którym na mnie spoglądał. Po raz trzeci nie mogłam przestać o nim myśleć, wyczekiwałam go w każdej sytuacji w której się znajdowałam. Jadąc autobusem, idąc przez miasto czy paląc papierosa na balkonie w nocy. Po raz trzeci czuję ze nie mogę tak dalej tego ciągnąć,że to nie zgodne z moimi zasadami. Kto by pomyślał że obcy człowiek tak mi namiesza w życiu. Obcy a zarazem tak bliski. Brakuje mi jego dotyku choć tylko przez przypadek zostawałam przez niego muśnięta, brakuje mi ust których nigdy nie całowałam. Brakuje mi wszystkiego bo niczego nie otrzymałam. Po raz trzeci nie wiem co do niego czuję, po raz trzeci i niech tak pozostanie.
|
|
|
|