 |
Miłość jest groteską. Przynosi tyle samo bólu co szczęścia. Wynagradza nam wszystko. Wszystkie niedogodności i potknięcia. Dwoje ludzi którzy mogą rozmawiać o wszystkim, mogą na siebie liczyć w każdym momencie, są dla siebie nawzajem ogromnym wsparciem. Ich ciała są jak mechanizm. Należą do siebie nawzajem, współpracują. Bez siebie nie tworzą już tak doskonałego urządzenia. Nie wiem czy zrozumiałeś. Są sobie niezbędni. Potrzebni.
|
|
 |
Miłość to fascynacja, chęć odkrywania coraz to nowych warstw. To niezwykła odwaga, a kto się nie boi, nie może powiedzieć, że jest odważny.
Musisz być przy tym kimś, bo bez tego nie potrafisz funkcjonować. Ciągle czujesz pustkę której nie możesz niczym zapełnić. Jesteś jak bez nogi, bez ręki, bezwładny, bezsilny.
Każdy ruch drugiej osoby, to czy pocałuje Cię w nos czy w nadgarstek, jest dla Ciebie jak rytuał. Nic nie wyraża uczuć do takiego stopnia jak te drobne gesty. Kiedy trzyma rękę na Twoim sercu i czuje jak ono stopniowo przyspiesza, kiedy gładzi kciukiem Twoją skroń, a Ty uśmiechasz się błogo upajając się rozkoszą która wynika z tego, że przy Tobie jest.
|
|
 |
Nie wyobrażam sobie być z kimś z przymusu, bez powodu czy dlatego, że nie miałabym lepszej opcji. Być z kimś to nie tylko chodzić za rękę i często się spotykać, czy recytować oklepane wyznania miłosne. To jest coś o wiele więcej, nie wiem czy wiesz o czym mówię. To jest być blisko kogoś, jako człowiek. Znać jego nawyki, wiedzieć co go boli i jak mu pomóc. Być skutecznym lekiem na jego smutki, nie móc spać z tęsknoty. Miłość musi być gorliwa i zaborcza, nie może być "od tak”. Nie może być monotonna jak codzienność, tylko dzika i nieokiełznana. Nie mówię, że musicie oddychać w tym samym tempie i rozumieć się bez słów. Nie ma dwóch idealnie dobranych osób. Ale te różnice, błędy, czynią z nich ludzi. To jest piękne. Kiedy dwoje najzwyklejszych ludzi którzy mają na swoich kontach zarówno wzloty i upadki zaczynają dzielić ze sobą życie.
|
|
 |
Nic tak nie niszczy człowieka od środka, jak udawanie, że wszystko jest dobrze.
|
|
 |
"Chodzi o to, by w tym życiu człowiek umiał ocalić siebie. Nikt nie przybędzie nam z pomocą na białym rumaku. Każdy z nas jest odpowiedzialny za siebie samego i swoje własne szczęście. "
|
|
 |
To była pierwsza rzecz, której musiałem się o niej dowiedzieć i być może najtrudniejsza jakiej przyszło mi się kiedykolwiek nauczyć – a mianowicie tego, że ona jest tylko swoją własnością, a to, co mi daje, jest kwestią jej wyboru i jest przez to cenniejsze. Czasami motyl przyfruwa by usiąść na otwartej dłoni, ale jeśli ją zamkniesz w taki czy inny sposób, motyl – i jego wybór by tam być – zniknął.
|
|
 |
" Machnij ręką na siebie. Zacznij działać teraz, gdy jesteś neurotyczny, niedoskonały, wiecznie zwlekający, leniwy, niezdrowy czy jakiejkolwiek innej niecelnej etykiety w odniesieniu do siebie używasz. Idź naprzód i bądź najlepszą niedoskonałą osoba, jaką możesz być i zabierz się za rzeczy, jakich chcesz dokonać, zanim umrzesz. ”
|
|
 |
"Nie twórz związków... więzy nie są Ci potrzebne... nie odgrywaj roli narzeczonego czy narzeczonej... męża czy żony... pozostań sobą i spotkaj drugiego człowieka... stwórz relację z drugim człowiekiem... bo to spotyka się człowiek z człowiekiem... istnienie z istnieniem... Bo nie chodzi o to, by się w związek związać, tylko o to, by relację nawiązać.. Bo w relacji chodzi o to, by się kimś zainspirować, a nie z siebie zrezygnować..."
|
|
 |
Niby to samo niebo, a każdy inaczej przeżywa ten sam dzień.
|
|
 |
Nauczyłaś mnie co to znaczy się uśmiechać. Żyć z sercem, które czuło życie. Z każdym kilometrem wnikałaś w skałę, którą się stałem i rozbijałaś rysy i głazy mojej duszy. Jako pierwsza poskładałaś mnie z kawałeczków. W sprawach miłości nauczyłaś mnie raczkować, potem chodzić, biegać, a następnie gdzieś tam, na plaży, pod księżycem, w czasie biegu w kierunku wiatru, gdy biliśmy kolejny rekord na kilometr, obróciłaś się w moją stronę, rozcięłaś więzy, które pętały moje skrzydła i nauczyłaś mnie latać.
|
|
 |
"Powinieneś zacząć robić w życiu coś nadzwyczajnego. Coś, co sprawi, że o szóstej rano zerwiesz się z łóżka z uśmiechem. Coś, co będzie podtrzymywać Cię przy życiu, kiedy ktoś złamie Ci serce. Coś, co pozwoli Ci utwierdzać się w przekonaniu, że jesteś kimś absolutnie wyjątkowym i bez Ciebie codzienność straciłaby kilka istotnych kolorów. Po prostu, zapomnij o wszystkich powodach, dla których coś się nie uda. Wystarczy znaleźć jeden dobry powód, dla którego się powiedzie."
|
|
 |
Kochaj swe życie i żyj jego pełnią,
A Twoje marzenia się spełnią na pewno,
Nie daj zastraszyć się złym przepowiedniom,
Uwierzyć w siebie - w tym całe sedno,
Nie każdy potrafi odważyć się marzyć,
Czas maluje ponure obrazy na twarzy,
Każdy dzień, następna strona biografii,
Życie jak pudełko czekoladek,
Nigdy nie wiesz co się trafi.
|
|
|
|