 |
|
potrzebuję Jego ust, które tak cudownie kreśliły na moich wargach miłość. pragnę Jego dotyku, który subtelnie gładził każdą część ciała. chcę usłyszeć Jego głos, który bez przerwy wymawiał zdrobnienia mojego imienia. marzę o powrocie do przeszłości, w której istnieliśmy szczęśliwi My. chcę powrócić do Naszych miejsc, Naszych rozmów i Naszych, pałających miłością serc. [ yezoo ]
|
|
 |
|
przepraszam za każde słowo, którym Cię uraziłam. za kilka spotkań, które musiałam odwołać. za drobne kłamstwa, jakie czasem musiałam ci dać. za nieszczery uśmiech, pod którym momentami się kryłam. za piękne oczy, dzięki którym wierzyłeś w nieprawdziwe słowa. za chwile, w których doprowadzałam Cię do szaleństwa. za wszystkie ciche dni. za każde ' nienawidzę Cię '. przepraszam z całego kruchego serca. tylko proszę, wróć już. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Nie kocham Cię za sposób w jaki mnie całujesz, choć przyśpiesza mi wtedy serce i czuję Twoją miłość. Nie kocham Cię za Twoje delikatne dłonie, chociaż idąc z Tobą za rękę mógłbym podążać na koniec świata uspokajając wzajemnym dotykiem duszę. Nie kocham Cię za Twoje piękne, zielone oczy, choć oddałbym wszystko za każde Twoje pojedyncze spojrzenie w moją stronę. Kocham Cię za to wszystko razem i o wiele, wiele więcej. Po prostu darzę Cię uczuciem większym od miłości, czymś przepięknym, jak Ty.
|
|
 |
|
Mówisz, że kochasz deszcz, ale chowasz się pod parasolką, gdy pada. Mówisz, że kochasz słońce, ale szukasz cienia by w nim schronić się, gdy świeci. Mówisz, że kochasz wiatr, ale zamykasz okno, gdy wieje. Dlatego boję się, gdy mówisz, że mnie kochasz. [ Bob Marley ]
|
|
 |
|
Chciałbym cofnąć się do czasów, gdzie ja i Ty, czasów gdy nie było mnie, bo byliśmy My, czasów kiedy wiedziałem co to szczęście, dzisiaj tylko wspomnienia i nic więcej.
|
|
 |
|
znajomi postanowili urządzić garden party.gdy już chciałam opuścić imprezę,poszłam na górę po torebkę.weszłam do pokoju i ujrzałam Jego,siedzącego na łóżku.spojrzeliśmy sobie w oczy.-wezmę tylko torebkę.-rzuciłam,chwilę później kierując się ku wyjściu.-zaczekaj.-usłyszałam za sobą,po czym poczułam dotyk Jego dłoni na swoim ramieniu.-spieprzyłem to,wiem.ale to chyba najlepszy czas by za wszystko Cię przeprosić.pamiętasz każdą spędzoną chwilę?to jak uciekaliśmy przed znajomymi, by pobyć na chwilę sam na sam.albo jak kochaliśmy się w Moim aucie.skarbie,wybacz mi.jestem kretynem,że potrafiłem Cię tak zranić.gdybym tylko mógł cofnąć czas..-mówił,a ja starałam się zatrzymać napływające do oczu łzy.wzięłam głęboki oddech,po czym rzuciłam:-kocham Cię,ale już nigdy nie będę w stanie popełnić tego samego błędu,którego autorem stałeś się Ty.[yezoo]
|
|
 |
|
najgorszy jest ból, tam w sercu, gdy na kimś się zawiedziesz. gdy osoba, po której nigdy byś się tego nie spodziewał, rani. kiedy zaufany człowiek, niszczy wszystko, co razem stworzyliście. najtrudniejsze jest wymazanie złych rzeczy z pamięci, nie wspomnę już o przebaczeniu, które w wielu przypadkach wydaje się być niemożliwe. [ yezoo ]
|
|
 |
|
chciałabym spojrzeć w lustro i dostrzec tą dziewczynę sprzed paru lat. mała blondynka z błękitnymi oczkami, kolorową sukienką w kwiatki i białymi sandałkami, trzymająca za rękę ukochana mamę i marząca o pysznymi obiedzie tuż po wizycie w przedszkolu. słodka dziewczynka z porywającym uśmiechem, która nie miała pojęcia o życiu. drobne stworzenie, które unikało mężczyzn w szerokich spodniach, z piwem i papierosem w ręku. maleńki skarb rodziców, który był na wagę złota, a z biegiem czasu powoli zaczął tracić swoją szlachetną wartość. [ yezoo ]
|
|
 |
|
ból jest chwilowy, miłość jest na wieki.
|
|
 |
|
to czego tak mocno pragnę, nie powinno tak bardzo boleć.
|
|
 |
|
Każdego dnia krzyczę do Ciebie, że jesteś moim sercem, ile tylko siły w gardle. Czekam na Ciebie tęskniąc za ciepłem Twoich dłoni na mojej klatce piersiowej, lub ramionach. Chcę położyć się obok Twoich obojczyków i opowiedzieć Ci szeptem jak mi bez Nas ciężko i jak wspomnienia naszych wspólnych chwil szczypią mnie w serce. Ciągle oddycham, abyś mogła jeszcze kiedyś poczuć jak przyśpiesza mi oddech, gdy stoimy wpatrzeni w siebie z błyskiem w oczach. Jeżeli będzie okazja, by dotknąć swoich policzków nawzajem i patrzeć jak drgają Ci powieki, udowodnię Ci, że zatrzymujesz mi dech w piersiach, kiedy wpatrujesz się w miłość, którą do Ciebie kieruję. Wypijemy whiskey i dotknę Twoich warg najdelikatniej jak potrafię. Powiem Ci jak bardzo często o Tobie myślę. Daj mi ostatni spacer trzymając Cię za dłoń. Proszę, daj mi jedno spotkanie bez krzyków i kłótni, abym na zawsze mógł zapamiętać odcień Twoich oczu i odruch klatki piersiowej podczas oddychania powietrzem z Tobą.
|
|
|
|