 |
|
Dzień dobry, poproszę 1kg uśmiechu a może być nawet 10 kg, bo często go brak w domu, lepiej mieć na zapas, a jest może paczkowane szczęście? Poproszę 7. Na każdy dzień tygodnia
|
|
 |
|
-Może tak byś ją przeprosiła?! -A kto tu kogo powinien przepraszać? -Może i pocałowała twojego chłopaka, ale to nie powód żeby ją bić.! -Wiesz co... Poproś swojego kumpla żeby strzelił Cię w twarz. I jednocześnie poproś swoją dziewczynę by podeszła do pierwszego lepszego faceta i go pocałowała. A potem wróć do mnie i powiedz co Cię bardziej zabolało...
|
|
 |
|
-Co robisz? -Piszę reklamację. -A co Ci się zepsuło? -Mój facet. Miał być wysokim, romantycznym brunetem z nutką wrażliwości, a dostałam niskiego egoistę uzależnionego od kobiecych tyłków.
|
|
 |
|
-Pozwól mi odejść, zduś w sobie miłość, zapomnij! - Umiałbyś nie tęsknić, nie kochać, nie pragnąć tej, która była dla Ciebie wszystkim przez całe życie? - nie... - Więc przepraszam, ale zostaję ...
|
|
 |
|
- Daj mi rękę – poprosił, nie patrząc na nią. - Po co? – próbowała żartować. – masz już kogo trzymać za rękę . (...) - Jesteś zazdrosna? Ty? – spytał z niedowierzaniem. Ona spuściła wzrok, żeby nie wyczytał w jej oczach. Wpatruje się w bursztynowy blask szklanki z piwem i nie odzywała się, a on ciągnie dalej: - Chciałabyś, żebym płakał po Tobie? -Już za późno. Już swoje przepłakałem. - Szybko się pocieszyłeś.
|
|
 |
|
Pamiętasz kiedy spotkałaś miłość swojego życia? - Tak. - kiedy to było? - 4 lata temu.. - pewnie jesteście bardzo szczęśliwi? - Myślę że on jest - a Ty? nie czujesz się dobrze w tym związku? - Nie mówie o związku,ale o tym ze on spełnia swoje marzenia. - a Ty? - Czekam aż się we mnie zakocha.
|
|
 |
|
-Poproszę złote serce, na czerwonej tacy. -Chyba odwrotnie... -Nie. Czerwonych serc jest wiele i często się psują. Ja chcę złote, prawdziwie i czułe.
|
|
 |
|
Kocham Cię czule, szczerze
Kocham Cię od wielu lat.
Ty mi jesteś najbliższy.
W Tobie widzę cały świat.
|
|
 |
|
Szczęśliwe małżeństwo to takie, w którym mąż rozumie każde słowo, którego żona ... nie wypowiedziała.
|
|
 |
|
Obrączki zostały nałożone, ja mam męża, a Ty żonę. Niech to ogniwo trwałej miłości, będzie symbolem naszej wierności.
|
|
 |
|
...Orzeł z reszką,plecy o plecy,nierozłączni jak świateł świat... Ja-On,On-ja...nie podzielisz na dwa no bo jak...
|
|
 |
|
Na wspólną radość,
na wspólną biedę,
na chleb codzienny
i na poranne otwarcie oczu
w blasku słonecznym,
na dobry wieczór,
na długi wieczór,
na zgodne ciepłe
ścielenie łóżek,
na zdrowie ( ile trzeba cenić),
i na wszystkie choroby:
zapalenie stawów,
ostry nieżyt cierpliwości,
gorączkowe czekanie,
plamistą zazdrość;
na twoją obcość,
na moją inność,
na dwie połowy
w jednej łupinie –
słodki orzech
twardy do zgryzienia –
na nieustanne sobą zdziwienie,
na gniew i krzywdę i przebaczenie
wybrałam ciebie.
|
|
|
|