 |
Rozmyślając na inne tematy życia doczesnego doszłam do wniosku, że wszystko mi najlepiej wychodzi jak się na tym nie skupiam. Kiedy moje myśli sfokusują się na jakimś problemie, zaczynam do niego podchodzić mocno emocjonalnie i zniekształcać rzeczywistość wokół niego.
|
|
 |
I ta cholerna, chora ciekawość.... Czy myśli o mnie, czy tęskni, czy pamięta.... Jak teraz spędza wieczory.... Ciekawe, ja szybko upora się z tym wszystkim.
|
|
 |
Jak pogodzić się ze stratą? Czym wypełnić pustkę?
|
|
 |
Sami nie wiemy, kiedy druga osoba staje się dla nas całym światem. Czy koniec związku jest więc końcem świata? Jak się pozbierać, jak wrócić do normalnego życia po rozstaniu - na te i inne pytania szukam odpowiedzi, a czas mnie zweryfikuje.
|
|
 |
Nie było nic, jak ja i Ty.
|
|
 |
Boli, ale wiem, że z każdym dniem będzie coraz lepiej.
|
|
 |
yesterday you said "tomorrow"
|
|
 |
Chcemy podbijać kosmos i dzielić się księżycem, a ja znowu jestem sama w mojej małej galaktyce.
|
|
 |
Będzie ciężko, będzie bolało. Ale jeszcze kiedyś na pewno wyjdzie słońce............
|
|
 |
Kiedy nade mną zgasło słońce, musiałam sama stać się słońcem. To było trudne, ale teraz jaka wygoda.
|
|
 |
Coś się skończyło. Może zacznie się kiedyś coś nowego,a może..... Cóż, lepiej chyba nie planować więcej niż trzy minuty do przodu. Nigdy nie wiadomo, która rozmowa okaże się ostatnia.. Wolałabym, żeby to wszystko skończyło się inaczej.... Nie kończyło się wcale.... Lub w ogóle się nie zaczynało.
|
|
 |
Mówią, że nadzieja umiera przedostatnia. Dłużej przeżywa tylko czarny humor.
|
|
|
|