|
niegdyś pełna emocji, dziś bez uczuć / i.need.you
|
|
|
ile procent mnie widzisz na co dzień pod maską sztucznego szczęścia? / i.need.you
|
|
|
nic się nie dzieje, po prostu wszystko dzieję się nie po mojej myślę, musiałam wyjść, zasmakować mroźnego powietrza i wyrzucić z siebie wszystkie nagromadzone emocje. / i.need.you
|
|
|
przyznaję dałam ciała, żałuję. / i.need.you
|
|
|
Najgorsza jest walka między tym co wiesz, a tym co czujesz .
|
|
|
Słuchawki znów się zepsuły ,skończyła się czekolada , nie ma już wódki, nie mam papierosów , nie mam już Ciebie .
|
|
|
Boję , okropnie się , strasznie ,obrzydliwie , przeraźliwie się boję .Boję się ,że jednak tak jest Ci lepiej , gdy ja śpię w swoim łóżku , Ty w swoim . Ja jem przy moim stole , Ty przy swoim.Ja jestem w moim domu , Ty swoim . Boję się ,że nie tęsknisz ,że nie chcesz , że tak Ci lepiej . Bo ja tęsknie ,chcę i jestem cholernie źle bez Ciebie wiesz? Chce znów ,gdy otworzę rano oczy zobaczyć Ciebie .Chcę czuć ,że jesteś .
|
|
|
-Martwiłeś się o mnie ?
-Tak .
-To dobrze .
-Dobrze!? Umierałem ze strachu .
-Dobrze , to znaczy ,że nie jestem Ci obojętna .
|
|
|
"czas pokaże ' ,dwa słowa a wywołują we mnie burzę emocji .
|
|
|
tak pięknie to wygląda.. splecione palce, głębokie spojrzenia w oczy, nagle zbliżenie ust, czuły pocałunek, po czym mocny uścisk, wymienienie zdań, znów pocałunek, wciąż splecione palce i takie szczęście w oczach. tak, niedawno to ja tam siedziałam na Jej miejscu, niedawno. /
kashiya
|
|
|
W głowie tylko dwa słowa ... "to koniec" ... I czuję jak bezwładnie padam na ziemię ... Czuję się jakby ktoś nakładł mi kamieni w płuca i wlał wrzątek do żył .Podświadomie wmawiam sobie ,że to nie prawda . Nagle straszliwy krzyk rozdziera mi gardło i czuję miliardy igieł wbijających się w serce. Nic nie widzę ,nic nie słyszę ... Pierwsza łza... Łza bezsilności . Nie dałam rady ,przegrałam ... Straciłam tlen ,sens ,skarb , szczęście , straciłam wszystko ... Nie umiem , nie jestem w stanie ,nie chcę już żyć.Straciłam Ciebie .
|
|
|
Nigdy nie zapomnę bólu uszu , jaki wywołał huk z jakim rozpierdalałeś mi serce .
|
|
|
|