|
Kiedy wmawiałeś mi te wszystkie kłamstwa.... Czy miałeś chociaż wyrzuty sumienia?
|
|
|
Chciałabym mieć kogoś bliskiego. Kogoś do kogo mogę mieć zaufanie, na którym się nie zawiodę, kto mnie wesprze, pomoże. Niestety to tylko marzenie, które się nie spełni, jak też pozostałe pragnienia..
|
|
|
I pragnę Ci powiedzieć że tej nocy pewnie zdechnę..
Nic Ci nie przysięgnę.. mam dosyć już Cię błagać..
Pewnie masz już kogoś co? Pewnie nie ma o czym gadać..
I dlaczego mi to robisz powiedz czemu każesz płakać..
|
|
|
z uwielbieniem do rana kochał mnie i słuchał...
|
|
|
Szkoda, że patrząc na mnie już nie widzisz szczęścia, że słysząc mój głos nie ruszam Twojego serca.
|
|
|
Po każdej największej burzy, ten promień musi wyjść.
|
|
|
Kochać i być kochanym, to tak jakby z obu stron grzało nas słońce.
|
|
|
Rozmawiamy ze sobą coraz mniej, siebie chciwi, jakby ktoś pomiędzy nami porozstawiał szyby...
|
|
|
To ten kolejny dzień, kiedy myślę nad sensem. cieszę się, że jeszcze czuję coś, bo to znaczy, że jestem.
|
|
|
Tutaj mogę spocząć i tutaj mogę się schować w zaciszu twoich ramion, w czystości twojego słowa.
|
|
|
Nie każ mi próbować zrozumieć ludzi, bo przez ten syf znowu będziemy się kłócić.
|
|
|
I nie prosić o nic, nie mówić wiele a potem lecieć i gonić wiatr, czuć go na ciele.
|
|
|
|