Męczy mnie pytanie "Co byś zrobiła gdyby on..." To się po prostu nie wydarzy. Nie ważne jak bardzo bym chciała - to już przeszłość, koniec, seans zakończony. On nie wróci, nie przeprosi, nie powie, że już 'na zawsze'.
Zagramy w pomidora ? - Ok. - Co robisz ? - Pomidor. - Jak ma na imię twój tata ? - pomidor. - Jakie warzywo Cię w nocy prześladuje ? - Pomidor. - Kochasz mnie ? - Nawet nie wiesz jak bardzo. [jachcenajamice] / godspeed