|
Ból zgnieć. Umieść go gdzieś na końcu duszy. Głęboko. Żeby nikt o nim nie wiedział i żebyś Ty sam, człowieku o nim zapomniał.
|
|
|
Nie szanuję ludzi którzy śmieją się z innych z powodu wyglądu.
|
|
|
My kobiety jesteśmy aniołami, a gdy się nam podetnie skrzydła, lecimy dalej - na miotle.
|
|
|
Mój poziom wściekłości osiąga czasami taki poziom, że łzy same lecą.
|
|
|
-Wszystko gra ?
-Tak tylko kurwa jakoś strasznie fałszuje .
|
|
|
Gdybym kiedyś odszedł stąd
Nie obrażaj się na śmierć
|
|
|
-Spierdalaj !
-A będziesz gonić ?!
|
|
|
coraz rzadziej mamy dziury w kieszeniach. coraz częściej w sercach
|
|
|
Chce żebyś pokochał moją podniesioną brew kiedy się denerwuję. Mój pieprzyk który ukryty jest w takim miejscu, że nikt prócz nas nie będzie o nim wiedział. Moje skręcające się włosy gdy robi się wilgotno. Ciche szepty gdy chce powiedzieć Ci co myślę, ale czuję, że to nie najlepszy moment. Chcę żebyś pokochał moje,wielkie małe serce z toną miłości i nutką zabawnej nienawiści.
|
|
|
Tak. Jestem o Niego zazdrosna. Cholernie zazdrosna. Ale to nie przez to że mu nie ufam. Wręcz przeciwnie, ufam mu bardziej niż komukolwiek na tym świecie, ufam mu bardziej niż sobie, wierzę w Jego miłość rownie mocno jak w istnienie Boga. Po prostu boję się, że kiedyś życie poprowadzi Go w inną stronę. Że zabierze mi Go inna kobieta. Boję się o stratę człowieka, ktory jest w moim życiu niezbędny. Który jest moim szczęściem. Wielkim szczęściem.
|
|
|
chciałabym zapomnieć o nocach, w których skręcałam się z bólu. przepełniona tęsknotą, odliczałam godziny do ranka, by wstać i zachowywać się jak człowiek. dławiłam się łzami wpływającymi z wnętrza mojej duszy. byłam zagubiona, przerażona wszystkim co mnie otacza. potrzebowałam bliskich obok, a równocześnie pragnęłam samotności. zachorowałam na miłość, której nie mogłam zdobyć. czekałam, odliczałam sekundy od naszego rozstania. rozważałam samobójstwo, oddychałam z przymusu. nigdy nie zapomnę tamtych chwil.
|
|
|
"Już cztery razy przestałem Cię kochać i zacząłem na nowo."
|
|
|
|