 |
- Więc miłość to jedna wielka bzdura? Czy tak? Nigdy się nie sprawdza? - Tak, sprawdza się, ale trzeba o nią walczyć! - Walczyć? - Po prostu walczyć. Codziennie! Mieć odwagę być sobą, postanowić być szczęśliwą osobą ♥
|
|
 |
Kocham jak mówisz mi rano "Dzień dobry". Kocham jak mówisz, że tęskniłeś kiedy nie było mnie przez kilka minut. Kocham smak Twoich gorących ust. Kocham budzić się przy Tobie i ponownie zasypiać, wtulona w Twoje ramiona. Kocham, kiedy prosisz, żeby się nie denerwowała i przepraszasz, że nie odebrałeś telefonu. Kocham, gdy piszesz do mnie "MOJA ŻONUŚ". Kocham, gdy uważnie słuchasz tego co mówię. Kocham, kiedy przynosisz mi herbatę. Kocham, kiedy pozwalasz mi chodzić w Twoich ubraniach. Kocham, kiedy znosisz moje ciągłe marudzenie. Kiedy czeszesz mi delikatnie włosy. Kocham jak mnie łaskoczesz i kiedy próbuję opowiadać Ci bajki. Kocham z Tobą śniadania, obiady, a nawet i późne kolacje. Kocham zdjęcia z Tobą. Kocham sposób w jaki mnie traktujesz i to jak na mnie patrzysz. Kocham każdą chwilę spędzoną z Tobą. KOCHAM CIĘ! ♥ ♥ ♥
|
|
 |
|
Ja – Ty = Smutek .
|
|
 |
Chcę zasnąć dziś przy Tobie. Zmęczona płakaniem, otulona pocałunkiem z obietnicą obudzenia się obok Ciebie ♥ //ananas_w_puszce
|
|
 |
|
jestem chodzącą fabryka produkującą łzy.
|
|
 |
Rozpierducha w sercu bucha... //ananas_w_puszce
|
|
 |
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. -gramy, pytanie albo wyzwanie! -zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń,a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. -wyzwanie. -wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. -pocałuj mnie. -polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. -pytanie. -podrapał się po karku. przełknęłam ślinę.-kochasz mnie jeszcze? -wybełkotałam. -jak wariat.-odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością,że zaraz się w nich znajdę./ definicjamiloscii
|
|
 |
Zmywam resztki makijażu. Już nikogo nie gram. Jestem sobą.
|
|
 |
Bez Ciebie umarłabym przy pierwszej, lepszej okazji... ♥
|
|
 |
12.07.2011 - 67 miesięcy razem mija dziś, a ja zgubiłam pierścionek od Ciebie... Nie wiedziałam, że tyle mam w sobie łez... Że TYLE on dla mnie znaczył... :( Chyba umrę na zawał...
|
|
 |
Tęsknię ♥ Wiesz, jak to jest? Wijesz się i szukasz wyjścia, na siłę poszukujesz zastępcę człowieka, którego tak cholernie Ci brakuje. Chcesz zszyć łzami swoje serce, które rozrywa się samoistnie wewnątrz. Krzyczysz szeptem i nie wiesz, dlaczego tak się dzieje. Przecież miałaś wszystko pod kontrolą. A jednak uzależniłeś się. Domagam się uwagi, jakiegokolwiek znaku życia, oddechu, tego, że jeszcze o mnie nie zapomniałeś. Teraz.
|
|
 |
Miłosna rewolucja w mojej głowie ♥
|
|
|
|