głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zawszezraniona4

 Mamo   Idę na Sylwestra do kolegi   a kiedy wrócisz ?   w przyszłym roku  d

magdapolak1998 dodano: 27 grudnia 2011

-Mamo , Idę na Sylwestra do kolegi -a kiedy wrócisz ? -w przyszłym roku ;d

piąta nad ranem   budzi mnie dźwięk smsa. ' wstajemy kochanie    ' . otarłam energicznie oczy patrząc ze zdziwienia w ekran telefonu. ' przecież.. jak to jest możliwe ? nie jesteśmy ze sobą  po co piszesz ? kochanie ? nie no .. jak możesz? tęsknisz ? chcesz wrócić ? ' setki pytań wirujących w mojej głowie przekreślił drugi sms ' pomyłka ' . i ten tekst zanim zdążyłam rozjebać telefon ' jak kurwa możesz pisać do Niej w ten sam sposób   jak do mnie dawniej ? ' .

magdapolak1998 dodano: 27 grudnia 2011

piąta nad ranem - budzi mnie dźwięk smsa. ' wstajemy kochanie ;* ' . otarłam energicznie oczy patrząc ze zdziwienia w ekran telefonu. ' przecież.. jak to jest możliwe ? nie jesteśmy ze sobą, po co piszesz ? kochanie ? nie no .. jak możesz? tęsknisz ? chcesz wrócić ? ' setki pytań wirujących w mojej głowie przekreślił drugi sms ' pomyłka ' . i ten tekst zanim zdążyłam rozjebać telefon ' jak kurwa możesz pisać do Niej w ten sam sposób , jak do mnie dawniej ? ' .

Czy znasz uczucie  kiedy stajesz na głowie  by coś zrobić  a potem okazuje się  że to nie było tego warte?

magdapolak1998 dodano: 27 grudnia 2011

Czy znasz uczucie, kiedy stajesz na głowie, by coś zrobić, a potem okazuje się, że to nie było tego warte?

Czasami się zastanawiam  co byś zrobił  gdybyś spotkał mnie poza szkołą? Gdybym przygnębiona wpadła na Ciebie? spojrzała Ci w oczy? Albo lepiej ! Gdybyś zobaczył mnie szczęśliwą  z jakimś cudownym uśmiechem na twarzy. Chciałbyś podejść  a tu przybiegłby do mnie jakiś  on  i przytuliłby mnie. Domyśliłbyś się  że ten uśmiech  którym Ciebie n i g d y nie obdarzyłam  jest dla n i e g o. Co byś czuł?

magdapolak1998 dodano: 27 grudnia 2011

Czasami się zastanawiam, co byś zrobił, gdybyś spotkał mnie poza szkołą? Gdybym przygnębiona wpadła na Ciebie? spojrzała Ci w oczy? Albo lepiej ! Gdybyś zobaczył mnie szczęśliwą, z jakimś cudownym uśmiechem na twarzy. Chciałbyś podejść, a tu przybiegłby do mnie jakiś "on" i przytuliłby mnie. Domyśliłbyś się, że ten uśmiech, którym Ciebie n i g d y nie obdarzyłam, jest dla n i e g o. Co byś czuł?

a gdy dzisiaj po przymierzeniu stu bluzek usiadłam  żeby zmyć lakier z paznokci  które przecież dopiero co pomalowałam na żółto  a zastąpić go tym razem moim ulubionym miętowym kolorem mama popatrzyła na mnie roześmiała się  podeszła i szturchając mnie w bok powiedziała:'ohoooo  widzę  że moja córeczka się zakochała'. odpowiedziałam jej uśmiechem  w końcu miała rację. zakochałam się  pierwszy raz na poważnie.

magdapolak1998 dodano: 27 grudnia 2011

a gdy dzisiaj po przymierzeniu stu bluzek usiadłam, żeby zmyć lakier z paznokci, które przecież dopiero co pomalowałam na żółto, a zastąpić go tym razem moim ulubionym miętowym kolorem mama popatrzyła na mnie roześmiała się, podeszła i szturchając mnie w bok powiedziała:'ohoooo, widzę, że moja córeczka się zakochała'. odpowiedziałam jej uśmiechem, w końcu miała rację. zakochałam się, pierwszy raz na poważnie.

typowe kłamstwa kobiet : 1. 'nie kocham go'. 2. 'od jutra się odchudzam'. 3. 'wcale nie płaczę   u mnie wszystko w porządku'

magdapolak1998 dodano: 27 grudnia 2011

typowe kłamstwa kobiet : 1. 'nie kocham go'. 2. 'od jutra się odchudzam'. 3. 'wcale nie płaczę , u mnie wszystko w porządku'

Cisza między nami rozpierdala wszystko.

magdapolak1998 dodano: 27 grudnia 2011

Cisza między nami rozpierdala wszystko.

 Masz jakieś wady?   Szczerość .   Myślę że to zaleta.   Gówno mnie obchodzi co myślisz.

magdapolak1998 dodano: 27 grudnia 2011

-Masz jakieś wady? - Szczerość . - Myślę że to zaleta. - Gówno mnie obchodzi co myślisz.

niepewnie położył swoją dłoń na mojej spoczywającej na stygnącym chodniku. nachylił się do mojego ucha cicho szepcząc moje imię.   bądź ze mną szczera. nienawidzisz mnie  prawda? za to co zrobiłem?   pytał pobierając co chwila do płuc urywane hausty powietrza. podniosłam wzrok zagryzając dolną wargę. zauważyłam jak w Jego oczach igra cholerna mieszanka wszelkich uczuć   począwszy od nadziei  przez żal  aż po odrazę do samego siebie.   jesteś kretynem.   wydusiłam i poczekałam na Jego reakcję. spuścił głowę  schował twarz w dłoniach. odnalazłam Jego podbródek palcami następnie unosząc Go jako niemą prośbą o spojrzenie na mnie.   kretynem  któremu oddałam serce.   dokończyłam wsuwając się w Jego ramiona ze świadomością  że będzie już mój  na zawsze.

magdapolak1998 dodano: 27 grudnia 2011

niepewnie położył swoją dłoń na mojej spoczywającej na stygnącym chodniku. nachylił się do mojego ucha cicho szepcząc moje imię. - bądź ze mną szczera. nienawidzisz mnie, prawda? za to co zrobiłem? - pytał pobierając co chwila do płuc urywane hausty powietrza. podniosłam wzrok zagryzając dolną wargę. zauważyłam jak w Jego oczach igra cholerna mieszanka wszelkich uczuć - począwszy od nadziei, przez żal, aż po odrazę do samego siebie. - jesteś kretynem. - wydusiłam i poczekałam na Jego reakcję. spuścił głowę, schował twarz w dłoniach. odnalazłam Jego podbródek palcami następnie unosząc Go jako niemą prośbą o spojrzenie na mnie. - kretynem, któremu oddałam serce. - dokończyłam wsuwając się w Jego ramiona ze świadomością, że będzie już mój, na zawsze.

siedzieliśmy ekipą na przystanku   w pewnym momencie wstałam i odwracając się do nich tyłem zaczęłam patrzeć na pustą ulicę . odwróciłam się i spojrzałam na niego   siedział bawiąc się srebrną obrączką i patrząc na mnie dziwnie mrużąc oczy . stałam tak z dobre dwie minuty patrząc mu centralnie w niebieskie tęczówki   wokół panowała cisza   wszyscy patrzyli na nas wiedząc o tym   że zaraz rzucimy się na siebie z pięściami całując się przy tym .   musicie się zawsze zachowywać jak dzieci?   zapytał ziomek wstając i gasząc peta .   on się zachowuje jak dziecko   nic mi nie można   ciągle jest zazdrosny .   syknęłam .   nie jestem zazdrosny   daj mi spokój .   rzucił spuszczając głowę . wtedy od tyłu zaszedł mnie jeden koleś zjarany jak zawsze   złapał mnie od tyłu rzucając jakiś marny tekst . wtedy on zerwał się odpychając go ode mnie i zadając mu cios w twarz .   nie jestem zazdrosny   daj mi spokój .   wykrzywiłam się udając jego głos . uśmiechnął się tylko kiwając głową .

magdapolak1998 dodano: 27 grudnia 2011

siedzieliśmy ekipą na przystanku , w pewnym momencie wstałam i odwracając się do nich tyłem zaczęłam patrzeć na pustą ulicę . odwróciłam się i spojrzałam na niego , siedział bawiąc się srebrną obrączką i patrząc na mnie dziwnie mrużąc oczy . stałam tak z dobre dwie minuty patrząc mu centralnie w niebieskie tęczówki , wokół panowała cisza , wszyscy patrzyli na nas wiedząc o tym , że zaraz rzucimy się na siebie z pięściami całując się przy tym . - musicie się zawsze zachowywać jak dzieci? - zapytał ziomek wstając i gasząc peta . - on się zachowuje jak dziecko , nic mi nie można , ciągle jest zazdrosny . - syknęłam . - nie jestem zazdrosny , daj mi spokój . - rzucił spuszczając głowę . wtedy od tyłu zaszedł mnie jeden koleś zjarany jak zawsze , złapał mnie od tyłu rzucając jakiś marny tekst . wtedy on zerwał się odpychając go ode mnie i zadając mu cios w twarz . - nie jestem zazdrosny , daj mi spokój . - wykrzywiłam się udając jego głos . uśmiechnął się tylko kiwając głową .

jak co dzień minęliśmy się na jednej z ulic . nie było w tym nic nadzwyczajnego. zwykły chłopak lekko musnął ramieniem dziewczynę. chwilowo zawiesił na niej swój wzrok  a później tak delikatnie się uśmiechnął. Jego kąciki ust uniosły się ku górze  a policzki rozpromieniły się. tak  zdążyłam zauważyć to zaledwie w kilka sekund. ale ta zminimalizowana chwila pozwoliła potwierdzić mi moje przypuszczenia   On tęskni  wierzę w to.

magdapolak1998 dodano: 27 grudnia 2011

jak co dzień minęliśmy się na jednej z ulic . nie było w tym nic nadzwyczajnego. zwykły chłopak lekko musnął ramieniem dziewczynę. chwilowo zawiesił na niej swój wzrok, a później tak delikatnie się uśmiechnął. Jego kąciki ust uniosły się ku górze, a policzki rozpromieniły się. tak, zdążyłam zauważyć to zaledwie w kilka sekund. ale ta zminimalizowana chwila pozwoliła potwierdzić mi moje przypuszczenia - On tęskni, wierzę w to.

siadam teraz przy zajebiście wielkim oknie balkonowym. opieram głowę o lodowatą szybę patrząc jak krople umykają po odbiciu mojej twarzy. widzę parasole. cholernie dużo parasoli  a pod nimi ludzi  czasem samotnie spieszących do domów  a czasem w parach. widzę tam nawet Nas . idziemy trzymając się za ręce  nie zwracamy uwagi na chłód deszczu. w krótkich spodenkach i przemoczonych t shirtach skaczemy omijając kolejno coraz to większe kałuże. a każda kropla na naszym ciele jest jak kropla eliksiru   daje nam silniejszą dawkę miłości.

magdapolak1998 dodano: 27 grudnia 2011

siadam teraz przy zajebiście wielkim oknie balkonowym. opieram głowę o lodowatą szybę patrząc jak krople umykają po odbiciu mojej twarzy. widzę parasole. cholernie dużo parasoli, a pod nimi ludzi, czasem samotnie spieszących do domów, a czasem w parach. widzę tam nawet Nas . idziemy trzymając się za ręce, nie zwracamy uwagi na chłód deszczu. w krótkich spodenkach i przemoczonych t-shirtach skaczemy omijając kolejno coraz to większe kałuże. a każda kropla na naszym ciele jest jak kropla eliksiru - daje nam silniejszą dawkę miłości.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć