 |
|
i nie mieszkam, a bywam. odbywam i przerywam. naiwnie przyzywam, naiwnie i daremnie. przezywam brzydko i wrednie szczęście.
|
|
 |
|
nie patrzcie sobie w oczy, bo i po co chłonąć smutek
|
|
 |
Nikogo innego tak bardzo, bo nikt inny tak bardzo. I wiem, że masz tak samo.
|
|
 |
A i tak nikt już nikt nie pokocha Cię tak, jak ja kocham Cię dziś.
|
|
 |
Chodzi mi o to - powiedział - że gdy o kimś myślisz, gdy nie możesz o kimś zapomnieć, dostrzegasz go wszędzie wokół
|
|
 |
Próbowałam ci powiedzieć - wyszeptała - że widzę cię wszędzie. Nie istnieje słowo, które by do ciebie pasowało, bo jesteś dla mnie wszystkim.
|
|
 |
`Zawsze robi na mnie duże wrażenie, kiedy mężczyzna potrafi dostrzec w kobiecie coś, czego nie zobaczyli inni. Gdy doskonale wie, że te, a nie inne słowa wydają się jej prostackie, że nie trzeba jej pytać o to czy o tamto, skoro to czy tamto wydaje się takie oczywiste, że wreszcie, nawet gdy na niego nie patrzy, ma stuprocentową pewność, że gdy tylko odwróci głowę, napotka jego spojrzenie. I fajnym afrodyzjakiem jest jeszcze to, że gdy mężczyzna mówi "kocham", to nigdy się przy tym nie uśmiecha i tylko wtedy jest naprawdę serio.
|
|
 |
Chyba zdajesz sobie sprawę, że sama nic nie zdziałam?... Nie dam rady kochać za dwóch... Nie dam rady starać się za dwóch.. Nie dam rady czuć szczęścia za dwóch... Nie dam rady niczego robić sama bez Ciebie ku naszemu dobru... Albo będziesz się starał ze mną, albo dalej będziemy się mijać jak od ostatnich 9 lat... Raz ja będę pragnęła być razem, jak przestanie mi zależeć Ty zaczniesz... I tak doczekamy czasu, aż któreś z nas, zapewne ja, ułoży sobie życie i stanie na miłosnym kobiercu z kimś kogo nie będzie darzyło miłością, lecz będą inne fakty dla których ślub się będzie miał odbyć a może i odbędzie... Wtedy obydwoje zrozumiemy, że popełniliśmy wielki błąd, mijając się cały czas... Ale wtedy będzie już za późno... Wtedy już każde z nas będzie musiało żyć osobno... przecież zawsze Ci powtarzałam, że każdy ma gdzieś na świecie takiego swojego Chucka Bass'a i, że moim jesteś Ty... Ale nigdy nie chciałam, by nasze życie potoczyło się tak jak ich... Chciałam/chce szczęśliwego zakończenia.
|
|
 |
Nie możemy być razem, ale zawsze będę Cię kochać...
|
|
 |
Każdy Twój ból czułam na sobie, kiedy Cie pocieszałam i mogłam go czuć podwójnie, żebyś Ty nie czuł wcale.
|
|
 |
Kotku byliśmy szczęścia blisko, ale zazdrość i głupota spierdoliły wszystko.
|
|
 |
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza...
|
|
|
|