 |
teraz tęsknisz za tym co było, laska! trzeba było sie starać, nie spierdolić tego a nie teraz żałujesz.
|
|
 |
"razem jestesmy niczym ocean, ktory razem daje przypływ i odpływ ,razem jestesmy niczym ziemnia , ktora daje urodzaj" / Cytrus
|
|
 |
zajebistym nie stajesz się nagle , zajebistym trzeba sie urodzić : )
|
|
 |
weszła do autobusu, zapłaciła za bilet i wzięła resztę. powoli szła w stronę siedzeń myśląc o nim, kiedy to przerwały jej krzyki kierowcy : ' bilet, bilet ! ' wzięła od niego bilet, śmiejąc się przy tym. kierowca skomentował to: ' zakochana... ' . a więc powiedz mi, dlaczego obcy człowiek to zauważa, a ty dalej nic.
|
|
 |
wiesz kto to przyjaciel ? przyjaciel to osoba od której nie wymagasz by Cię kochała, bo i tak Cię kocha. nie wymagasz by przy Tobie była, bo i tak przy Tobie jest. nie wymagasz, żeby z Tobą płakała, bo i tak płacze. nie wymagasz zaproszeń, bo zawsze czujesz się zaproszony. przyjaciel to osoba, która nigdy nie będzie chciała Cię zranić.
|
|
 |
Jesteś jak Chupa Chups słodki i wyluzowany, a zarazem jak pieprzony m&m's - lecisz w kulki !
|
|
 |
˙zawsze wieczorem leżąc w łóżku, zastanawiam się co by było gdybyś był ze mną, jakbym spędzała dni..Jak byś mnie kochał..
|
|
 |
Tylko on potrafił rozpoznać, co tak naprawdę ją dręczyło, co było jej powodem smutku w oczach. Zawsze starał się jej pomagać, rozwiązywać jej problemy. Nie mógł patrzeć, kiedy już kolejny dzień z rzędu przychodziła do szkoły z ustami wygiętymi w dół, kiedy jej policzki mokły przez krople, które spływały na jej koszulkę. Niby zawsze był przy niej, doradzał w trudnych sytuacjach. Jednak nawet On nie był w stanie naprawić jej serca, które powoli przestawało ufać, nawet jej samej. Nie potrafił, bo to On nie umiał jej pokochać.
|
|
 |
-Kochanie.
-Słucham?
- Mogę?
- Ale co?
- No zakochać się w Tobie. W twoich brązowych oczach, włosach, oddechu ... tym jak się uśmiechasz, że nie wiążesz sznurówek , że nie jesteś dobry z matmy ... tym , że jesteś sobą
|
|
 |
Wiedziała, że ten dzień będzie wyjątkowy. Na randkę z nim szykowała się już od dwóch godzin. Ostatni raz pociągnęła rzęsy tuszem i wybiegła radośnie. Siedział już w parku z różą. Kiedy ją zobaczył - oniemiał. "wyglądasz nieziemsko" powiedział. Spacerowali, rozmawiali, a na koniec szli razem przytuleni. "wiesz, każda minuta bez ciebie, wydaje się być godziną..." powiedział wiedząc, że niedługo muszą się rozstać i chcąc czy nie, będzie musiał wypuścić ją ze swoich objęć... "każda godzina z Tobą mija tak szybko jak minuta" westchnęła i uśmiechnęła się, żeby jakoś go pocieszyć
|
|
|
|