|
zazwyczaj nie zwracam uwagi na drobiazgi bo uważam że sa nie ważne, ale nie w jego przypadku. Jeśli chodzi o niego każdy, nawet najmniejszy szczegół jest istotny. |
|
|
|
i to spojrzenie w oczy, które warte jest wszystkiego.
|
|
|
Może to te Twoje włosy w nieładzie, a może ten łobuzerski uśmiech, no albo te oczy, które przypominają głębię oceanu – przyciągasz mnie wszystkim, bez dwóch zdań.!`
|
|
|
Morelowe chwile. Posrebrzany wiatr. Nielegalna kontrabanda. Plastikowy tlen.Karmelowe Serce.?
|
|
|
Czemu jesteś aż tak prymitywna by za plecami umieć powiedzieć na mnie dziwk*a ,a w twarz udawać przyjaciółkę.?
|
|
|
Wróćmy do czasów gdy się jeszcze nie znaliśmy....I tak po prostu zacznijmy wszystko od nowa..
|
|
|
Znalazłam Cię na końcu świata,tylko cholera dlaczego stałeś na krawędzi.
|
|
|
nazwał mnie jej imieniem. wszystkie inne słowa straciły sens.
|
|
|
co mam ci powiedzieć? że świat mi się rozsypał?
|
|
|
- Czy chciałbyś wiedzieć, kiedy umrzesz? - Głupie pytanie. - Chciałbyś? - Jasne, że nie. Przecież, gdybym wiedział, kiedy umrę, dalsze życie nie miałoby najmniejszego sensu. - Tak myślisz. Hmm? A wiesz, kiedy ja umrę? - Nie mam pojęcia. Kiedy? - W 3 dni po tym jak przestaniesz mnie kochać.
|
|
|
Przycisnęła zdjęcie do siebie Potem odwróciła i przeczytała nabazgrane jej nieładnym pismem słowa: „I o jeden dzień dłużej”. Musi się wziąć w garść! Schowała zdjęcie do kolorowego pudełka z innymi pamiątkami; wielkimi lizakami na Walentynki, liścikami, koralikami, potłuczoną ramką na zdjęcia, wycinkami z gazet o nim, wschodzącej gwieździe piłki nożnej. A może by tak... Nie, nie zadzwoni do przyjaciółek z płaczem, te czasy histerii już dawno minęły.
|
|
|
I ostatni raz spojrzała mu w oczy . Nie widziała w nich żalu . Widziała w nich satysfakcje że to ona musi odejść .
|
|
|
|