 |
Cz.1 Chcę o nim zapomnieć, nie całkowicie, bo tego nigdy nie chciałabym, ale na tyle żebym wreszcie zaczęła żyć normalnie. Chciałabym nie czuć tej okropnej pustki, pozbyć się już tej cholernej tęsknoty i pożegnać się w końcu z moim nieodłącznym towarzyszem smutkiem. Chciałabym poznać kogoś, kto stanie się ważniejszy niż On, kto będzie dumny, że mnie ma i przy kim miłość nie będzie mi się kojarzyć z pożegnaniem. Chciałabym pozbyć się tych uczuć, jakie mam do niego, przestać kochać go i pozbyć się tego cholernego złudzenia, że On zorientuje się kogo stracił i jeszcze po mnie zawróci. Chciałabym wstawać rano z uśmiechem na ustach, a nie budzić się z lękiem i poczuciem swojej beznadziejności nieustannie pamiętając, że nie potrafię zatrzymywać ludzi. Chciałabym zacząć układać sobie życie na nowo, pozbyć się tego ciężaru wspomnień i zachować jedynie te dobre, ogrzewające serce uczucia i przeżycia. Chciałabym zapomnieć o nim właśnie tak samo jak On zapomniał o mnie./he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.2 Chciałabym przestać za nim tęsknić, ale wciąż nie wiem jak to zrobić. Ciągle czuję, że jest częścią mnie i nie potrafię wyobrazić sobie bez niego życia. Potrzebuję go i nie wiem co ze sobą zrobić, aby to się we mnie zmieniło. Czasami mam wrażenie, że jego nieobecność tylko potęguję tą moją miłość zamiast sprawiać, że przestanie mieć dla mnie znaczenie. Staram się żyć bez niego najlepiej jak tylko umiem, choćby po to, aby udowodnić sobie i jemu, że nie tak łatwo mnie złamać. Tylko, że czasem nie mam już siły dowodzić, że nie potrzebuję go w swoim życiu i grać przed ludźmi, że to co było między nami nie było ważne. Chciałabym wreszcie przestać udawać. Chciałabym zacząć być naprawdę szczęśliwa i wolna od tego wszystkiego, co blokuję mi drogę do szczęścia. Chciałabym żeby On zaczął zajmować w końcu tylko fragment mojego serca, a nie całość, robiąc tym samym miejsce dla kogoś nowego.Nie chcę o nim zapominać,ani usuwać z pamięci czy serca,bo jest zbyt ważny, aby to zrobić./he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.3 Zawsze będzie znaczyć więcej od innych, ale chciałabym żeby przestał być najważniejszy. Chciałabym ruszyć do przodu bez względu na to, że wciąż nie wiem jak zrobić kolejny krok. Chciałabym pozwolić odejść mu z mojego serca, tak samo jak pozwoliłam odejść ze swojego życia. Chciałabym z ulgą przyglądać się temu, że buduje swoją przyszłość z kimś innym i cieszyć się, że jest szczęśliwy. Chciałabym zacząć nowy rozdział, bo stary już się zakończył i pora byłoby go pożegnać. / he.is.my.hope
|
|
 |
"Już serce jej wyschło; zresztą ona sama nie jest pewna, czy ma serce."
-B.Prus, 'Lalka'
|
|
 |
Może to właśnie pan ją uratuje! Pan ją udoskonali, rozwinie jej serce, pokieruje myślami. Tyle dziewcząt dziś ginie dlatego tylko, że myśli ich są źle pokierowane.
|
|
 |
Wiem co jest istotne, to Jej obecność,
Ona leci najmocniej, leciutko Jej dotknę
Świat dawno zaczął kończyć się
Cel się rozmył lecz wraca
A Jej oddech jest mi najdroższy
Chcę na prawdę zacząć żyć, jakby...
Jakby świat kończył się
|
|
 |
Oczy ma od łez wilgotne, zmywają moje zbrodnie wielokrotne
|
|
 |
Zamroczyła krew o poranku
Teraz leżymy razem, Jej głowa na moim barku
|
|
 |
Czuję dumę gdy patrzę na Nią
Podchodzi, uśmiecha się, kręci piruet
Obejmuję Ją czule i całuję
Jakby świat kończył się
|
|
 |
Odtwarzam Jej zapach Jej smak
Powtarzam to w kółko, zajawka
Myśl najwspanialsza, dla mnie - jak balsam zbawcza
Oparty o murek poznaje Jej krok znajoma posturę
|
|
 |
Strzelam kiepem wycieram dłonie
Która na osi sprawdzam na smartfonie
Piję spokojnie jabłko-aronie
Myśląc już od dawna o niej
|
|
 |
Więc nie pozwalam działać za nadto myślom
Zamykam oczy, chcę rzucić to wszystko...
|
|
|
|