 |
lubię Cię tak trochę z całej siły .
|
|
 |
Uparłam się. Tak. Na Ciebie...
|
|
 |
|
Nie winię moich znajomych za to, że nie potrafili mi pomóc. Niby jak to mieli zrobić? Ja praktycznie nigdy nie okazywałam swoich słabości. Nie chodziłam ze smutną miną, nie płakałam im w rękach, praktycznie się nie skarżyłam. Zawsze odpowiadałam, że jest już dobrze, jestem przecież tak bardzo silna, że ze wszystkim świetnie sobie radzę. Zawsze udawałam tak doskonale, że oni we wszystko mi wierzyli. Trochę nimi manipulowałam. Stworzyłam drugą mnie, która nie posiadała problemów, boleści czy zmartwień. Sądzę, że tak po prostu było łatwiej. Nie chciałam litości, smutnych spojrzeń i słów 'nie zasługiwał na Ciebie, musisz zapomnieć'. Wolałam to przegryźć sama w sobie. Wolałam płakać nocami do poduszki, a każde emocje pozostawiać w wirtualnym świecie. Świetnie odegrałam tą rolę. Niektórzy do dziś nie wiedzą ile cierpienia kosztowała mnie moja miłość. / napisana
|
|
 |
Obiecuję ci, że kiedyś będziesz moim mężem. Zobaczysz.
|
|
 |
Tęsknota w rozmiarze XXL.
|
|
 |
Pan się tak ładnie uśmiecha, Pan tak ładnie patrzy, Pan jest mój
|
|
 |
Mam ochotę usiąść się na ławce w parku, gdzie wiatr swoimi podmuchami będzie rozwiewał niesforne kosmyki włosów, czule muskając mój policzek chłodnym oddechem. Mam ochotę iść po śniegu, celowo zostawiając na nim ślady byś trafił do mnie bez błądzenia. Mam ochotę na pocałunek w blasku Księżyca, mam ochotę na życie z Tobą... / aniusssia
|
|
 |
miewasz tak, że budzisz się i wiesz, że nie ma już nikogo przy Tobie, nie masz do kogo się uśmiechać, nie dostajesz smsów na dzień dobry i dobranoc od niego, nie masz siły funkcjonować przez łzy, które wylałaś z powodu jego odejścia, budzisz się i boli Cię każda część ciała z tęsknoty do niego, tak, mnie też to boli.
|
|
 |
"pierdolić smutek , proszę dziś o uśmiech"
|
|
|
|