głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zauroczonajegosercem

'mówił że by za nią umarł  kurwa nigdy nie widziałem  żeby ktoś się tak rozumiał. wpadał z nią  pił  znał umiar  ona miała czuć się dobrze  on miał czuwać. coś pękło  kiedy przyszła codzienność  i wiesz co  zaczęli żyć na odpierdol.' Bonson  Matek.

endoftime dodano: 2 października 2011

'mówił że by za nią umarł, kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał. wpadał z nią, pił, znał umiar, ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać. coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol.' Bonson, Matek.

wyobraź sobie  że moje usta są Twoją własnością  każde z bić serca i każdy oddech zadedykowany jest tylko dla Ciebie. to Ty powodujesz momentalne uniesienie kącików mych ust  nawet wtedy kiedy nie mam na to ochoty. wyobraź sobie  że jeśli byłaby taka konieczność to oddałabym własne życie byś mógł żyć. doceń te słowa  to  że jestem i chcę być obok pomimo tego co nas dzieli.   endoftime.

endoftime dodano: 2 października 2011

wyobraź sobie, że moje usta są Twoją własnością, każde z bić serca i każdy oddech zadedykowany jest tylko dla Ciebie. to Ty powodujesz momentalne uniesienie kącików mych ust, nawet wtedy kiedy nie mam na to ochoty. wyobraź sobie, że jeśli byłaby taka konieczność to oddałabym własne życie byś mógł żyć. doceń te słowa, to, że jestem i chcę być obok pomimo tego co nas dzieli. | endoftime.

uwielbiaj ją za wszystko i za nic  tęsknij za każdym razem kiedy to możliwe. myśl o smaku jej ust  zapachu ciała i kolorze tęczówek każdej nocy  przed snem. zasypiaj z imieniem na ustach  w snach zabijając ją kilkaset razy. a nad ranem  w łóżku przykryj ją swym ciałem  przywitaj lekkim muśnięciem warg i słodkim 'dzień dobry kochanie'.   endoftime.

endoftime dodano: 1 października 2011

uwielbiaj ją za wszystko i za nic, tęsknij za każdym razem kiedy to możliwe. myśl o smaku jej ust, zapachu ciała i kolorze tęczówek każdej nocy, przed snem. zasypiaj z imieniem na ustach, w snach zabijając ją kilkaset razy. a nad ranem, w łóżku przykryj ją swym ciałem, przywitaj lekkim muśnięciem warg i słodkim 'dzień dobry kochanie'. | endoftime.

paliła zabijając się od środka tak powoli  sekunda po sekundzie coraz bardziej. każdego dnia zadając sobie ból  który jako jedyny pobudzał do życia. z czasem stał się on przyjemnością  jedną z najlepszych rzeczy  które mogły ją spotkać. krew na kafelkach w łazience to marna monotonia  wbity w skórę ostry kawałek szkła i echo jej słów odbijające się od ścian. wspomnienia wypisane na rękach pozostaną pomimo tego jak jest  blizny na nadgarstku za każdym razem dadzą do myślenia.   endoftime.

endoftime dodano: 30 września 2011

paliła zabijając się od środka tak powoli, sekunda po sekundzie coraz bardziej. każdego dnia zadając sobie ból, który jako jedyny pobudzał do życia. z czasem stał się on przyjemnością, jedną z najlepszych rzeczy, które mogły ją spotkać. krew na kafelkach w łazience to marna monotonia, wbity w skórę ostry kawałek szkła i echo jej słów odbijające się od ścian. wspomnienia wypisane na rękach pozostaną pomimo tego jak jest, blizny na nadgarstku za każdym razem dadzą do myślenia. | endoftime.

chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci  co tak na serio czuję  że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem  w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest  ja jestem tu a Ty tam  chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga  z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość  że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym  z tych jebanych snów  że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień.   endoftime.

endoftime dodano: 29 września 2011

chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień. | endoftime.

'może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku. może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek. móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie.'   Pezet.

endoftime dodano: 28 września 2011

'może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku. może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek. móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie.' - Pezet.

co z tego  że codziennie tęsknię za tym głosem  tym uśmiechem  zapachem ciała i właśnie tymi ustami? teraz to już się nie liczy  nie liczą się moje uczucia  którymi zaciągam się każdego dnia i trzymam głęboko w płucach. nieważne  że teraz już mnie nie ma  że nie istnieję gdzieś obok jak kiedyś  kiedy byłam kimś ponad wszystko i wszystkim wokół.   endoftime.

endoftime dodano: 27 września 2011

co z tego, że codziennie tęsknię za tym głosem, tym uśmiechem, zapachem ciała i właśnie tymi ustami? teraz to już się nie liczy, nie liczą się moje uczucia, którymi zaciągam się każdego dnia i trzymam głęboko w płucach. nieważne, że teraz już mnie nie ma, że nie istnieję gdzieś obok jak kiedyś, kiedy byłam kimś ponad wszystko i wszystkim wokół. | endoftime.

wprost powiedź o tym co czujesz  o tym kim dla Ciebie jestem a kim być nie powinnam. powiedź  jak bardzo kochasz choć nienawidzisz bardziej  że nie potrafisz wyrzucić mnie z pamięci  zakończyć tego co nas łączy  i po tym wszystkim nazwać zimną suką.   endoftime.

endoftime dodano: 26 września 2011

wprost powiedź o tym co czujesz, o tym kim dla Ciebie jestem a kim być nie powinnam. powiedź, jak bardzo kochasz choć nienawidzisz bardziej, że nie potrafisz wyrzucić mnie z pamięci, zakończyć tego co nas łączy, i po tym wszystkim nazwać zimną suką. | endoftime.

wieczorami zaczynamy tęsknić za przeszłością  wspominamy najmniejsze szczegóły  gesty  spojrzenia i rozmowy. przypominamy sobie ludzi  którzy obiecywali  że będą na zawsze a przeminęli bez powodu. czas tak cholernie zmienia wszystko  jeszcze rok temu cieszyłam się z tego co mam  z ludzi u których zajmowałam pierwsze miejsca w sercu  wtedy nie potrafiłam zdać sobie sprawy  że to może się zmienić  że możemy stać się dla siebie nikim. dziś? to wszystko stało się obce  nie poznaję już tych ludzi  którzy nauczyli mnie tak wiele. to tych ludzi  których wtedy mogłam nazwać przyjaciółmi dzisiaj mijam na ulicy  spoglądając sobie prosto w źrenice  szukając wyjaśnień na to  co stało się z tym wszystkim co nas łączyło.   endoftime.

endoftime dodano: 25 września 2011

wieczorami zaczynamy tęsknić za przeszłością, wspominamy najmniejsze szczegóły, gesty, spojrzenia i rozmowy. przypominamy sobie ludzi, którzy obiecywali, że będą na zawsze a przeminęli bez powodu. czas tak cholernie zmienia wszystko, jeszcze rok temu cieszyłam się z tego co mam, z ludzi u których zajmowałam pierwsze miejsca w sercu, wtedy nie potrafiłam zdać sobie sprawy, że to może się zmienić, że możemy stać się dla siebie nikim. dziś? to wszystko stało się obce, nie poznaję już tych ludzi, którzy nauczyli mnie tak wiele. to tych ludzi, których wtedy mogłam nazwać przyjaciółmi dzisiaj mijam na ulicy, spoglądając sobie prosto w źrenice, szukając wyjaśnień na to, co stało się z tym wszystkim co nas łączyło. | endoftime.

wieczorami z kocem siadam na balkonie  próbuję odizolować się od świata  spojrzeć na własne życie z innej strony  bo tylko w ten sposób zdaję sobie sprawę  z tego jak życie przelatuje mi przez palce  jak z dnia na dzień wypalam się coraz bardziej. staję się małym  nieznaczącym odłamkiem tej całej układanki  zaczynam krztusić się powietrzem  chłodny powiew wiatru paraliżuje ciało  obraz przed oczami powoli zaczyna się rozmazywać  ból staje się przyjemnością a serce w kilka sekund odmawia współpracy.   endoftime.

endoftime dodano: 25 września 2011

wieczorami z kocem siadam na balkonie, próbuję odizolować się od świata, spojrzeć na własne życie z innej strony, bo tylko w ten sposób zdaję sobie sprawę, z tego jak życie przelatuje mi przez palce, jak z dnia na dzień wypalam się coraz bardziej. staję się małym, nieznaczącym odłamkiem tej całej układanki, zaczynam krztusić się powietrzem, chłodny powiew wiatru paraliżuje ciało, obraz przed oczami powoli zaczyna się rozmazywać, ból staje się przyjemnością a serce w kilka sekund odmawia współpracy. | endoftime.

każdej nocy przełykając łzy  wstrzymuję oddech i próbuję przyzwyczaić się do bólu. zdaję sobie sprawę  że nie potrafię już żyć po czym  zamykając oczy  w jednej sekundzie zapominam jak oddychać.   endoftime.

endoftime dodano: 24 września 2011

każdej nocy przełykając łzy, wstrzymuję oddech i próbuję przyzwyczaić się do bólu. zdaję sobie sprawę, że nie potrafię już żyć po czym, zamykając oczy, w jednej sekundzie zapominam jak oddychać. | endoftime.

przepraszam  że istnieję  że wciąż oddycham i nadal tu jestem. przepraszam  że kiedykolwiek przyznałam się do tego co czuję  że każdego dnia rozmyślam nad tym  co w danej chwili robisz  jak się czujesz i czy chociaż raz moja osoba  przewinęła się przez twoje myśli. przepraszam  że tęsknię i martwię się o twoje życie  bardziej niż o własne. przepraszam.   endoftime.

endoftime dodano: 24 września 2011

przepraszam, że istnieję, że wciąż oddycham i nadal tu jestem. przepraszam, że kiedykolwiek przyznałam się do tego co czuję, że każdego dnia rozmyślam nad tym, co w danej chwili robisz, jak się czujesz i czy chociaż raz moja osoba, przewinęła się przez twoje myśli. przepraszam, że tęsknię i martwię się o twoje życie, bardziej niż o własne. przepraszam. | endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć