 |
może w końcu się odezwiesz ? / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
nie rób ze mnie idiotki , która nie wie nic o życiu . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
wciąż pamiętam o Tobie , aniołku . ♥ / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
Jak mam się przyznać do błędu , który popełniłam ? Przecież to da więcej bólu niż wszystkie nasze kłótnie razem wzięte . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
dostałam od niego szczęście , o które nie prosiłam . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
jeszcze wiele razy poczujesz na czym polega tęsknota i brak bliskiej osoby przy Tobie . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
zabrałeś mój rozum , lecz nie serce . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
miło jest czasem dostać od Ciebie jakąś wiadomość , w której dajesz znać , że tęsknisz . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
wspólna droga nie była nam pisana . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
coraz dziwniej smakuje ta wódka, mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.
|
|
 |
na twarzy miałby wypisane zdziwienie. bynajmniej początkowo, stopniowo pojawiłaby się także domieszka złości, która z każdą sekundą przybierałaby na sile. prędzej czy później zacząłby krzyczeć coś o tym jak zawiódł się na mnie. złapałby w dłoń przezroczystą butelkę i roztłukł ją o ścianę, kalecząc się, a ja patrzyłabym tylko na resztki spływającej wódki na podłogę. wygłosiłby przemowę o moim braku hartu ducha, który miał przeze mnie przemawiać. powiedziałby szereg raniących słów, zacisnąłby boleśnie palce na moich ramionach, katowałby mnie bezdusznie. ale to wszystko nic... ważne, że byłby.
|
|
 |
skrupulatnie cofam się w przeszłość i analizuję szereg sytuacji, szukając winowajcy. musi być, jakikolwiek. musiał istnieć jakiś gest tego człowieka, posunięcie, które zburzyło realia mojego życia. pamięć stawia mur, coś zaciera. odblokowuję system następną kolejką, odtwarzam kolejny film wspomnień, poprawiam ostrość nikotyną. wciąż ocieram rękawem swetra, już całego poplamionego rozmazaną czarną kredką, zapłakane oczy i boli, bo gdyby był ze mną nie pozwoliłby na tą destrukcyjną chwilę zapomnienia.
|
|
|
|