|
wciągam się w to, a nie mogę, ale chce, a tak bardzo nie mogę...
|
|
|
Jeśli czujesz, że musisz powiedź mi kilka gorzkich słów, jeśli teraz mam wyjść, już nie wrócę tu. Od pęknięcia dzieli już tylko ukłucie. Od pęknięcia dzieli nas ukłucie, powiedź kto wyjmie igłę i kto przegra życie?
|
|
|
mówisz, że ludzie sie zmieniają i nie będą już tacy jak kiedyś, że Ty nie będziesz już taki jak kiedyś, i że nic nie będzie już takie jak kiedyś, że nie ma co patrzeć w przeszłość i tęsknić, za czymś co było, co już nie wróci..
|
|
|
Co poszło źle? W którym momencie? Że teraz maszerujesz w rytmie innego serca?
|
|
|
chyba za bardzo Cię kocham wiesz? bo nie potrafie się od Ciebie uwolnić, mogę próbować setki razy, ale nie dam rady z myślą, że tak nagle i na zawsze znikniesz z mojego życia, że będziesz przytulał w ramionach inną, że będziesz jej mówił jak ją kochasz, i że już nigdzie nie będę czuła się tak bezpiecznie jak w Twoich ramionach.
|
|
|
Znów zaczęłam myśleć, a to jest czynność, która w zestawieniu z moją osobą daje jak najgorsze wyniki.
|
|
|
Mimo, że jesteś to wcale nie wiem,
czy z tobą mòwię czy obok ciebie.
I choć tak blisko, że szmery słyszę,
wyraźniej od słòw twych słyszę tu ciszę.
Mòwisz, wciąż mòwisz,
a w ciszy umrę...
|
|
|
"Ślubuję, że będę strzegł naszego związku i ciebie. Obiecuję ci miłość i wierność, w dobrych chwilach i złych, w zdrowiu i chorobie, bez względu na to, dokąd nas los zawiedzie. Że będę cię chronił, szanował i obdarzał zaufaniem. Dzielił twe radości i smutki i niósł pociechę, gdy będziesz jej potrzebować. Obiecuję miłować cię, stać na straży twych nadziei i marzeń i zapewniać bezpieczeństwo przy moim boku. Wszystko co należy do mnie, jest teraz twoje. Oddaję ci siebie, swą duszę i miłość, od teraz aż do końca naszych dni."
|
|
|
"Nie rzucaj mi kłód pod nogi, bo nie wiadomo, czy nie potknę się kiedyś o jedną z nich biegnąc, by ratować Ci życie."
|
|
|
''Bo w gabinecie luster jesteśmy tacy sami
I bardzo często sami sobie zadajemy rany
Ja nie dam się omamić, ludzie to pijawki
Naginamy kłamstwa na potrzeby własnej prawdy
Bo w gabinecie luster jesteśmy tacy sami
I bardzo często sami sobie zadajemy rany
Ja nie dam się omamić, wszyscy niby tym gardzą
Każdy z nas jest po części hipokrytą i kłamcą.''
slon
|
|
|
„Wobec wszystkiego, co Ci się przydarza, możesz albo sobie współczuć, albo traktować to, co się stało, jako prezent. Wszystko jest albo okazją do rozwoju, albo przeszkodą, która zatrzyma Twój rozwój.Wybór należy do Ciebie.” - Wayne Dyer
|
|
|
nienawidze tego, że kiedy krzycze, a krzycze jak opętany, to krzycze w pustke. nienawidze tego, że nie ma nikogo, kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się, jak przestać krzyczeć. nienawidze tego, że umre sam. umre sam na sam z przerażeniem. //mistrzhehe
|
|
|
|