 |
-zmieniłaś się.. -zmieniłam się? ja nigdy nie byłam sobą. zawsze byłam tą, którą chciałeś żebym była, nawet wbrew własnej woli. byłam twoim ideałem...
|
|
 |
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się... do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
 |
wolałabym być wielką rebeką wciskającą w siebie od rana do nocy tony słodyczy . mieć wielką , spasioną dupę , potężne uda , wielki brzuch , masę pryszczy na twarzy , koślawy nos , zeza i obcięte swoje blond loki . wtedy nigdy nie zwróciłby na mnie uwagi , a ja przynajmniej dziś bym tak nie cierpiała .
|
|
 |
od dziś postanowiłam nie kochać i nie ufać facetom, oraz co za ty idzie nie komplikować sobie życia. [s]
|
|
 |
a najgorsza jest świadomość, że mogło się nam udać. / eiiuzalezniasz ?
|
|
 |
gdybym miała przystojnego, odważnego, męskiego, romantycznego, czułego chłopaka... gdyby kochał mnie najbardziej na świecie była bym w chuj szczęśliwa.. ale to tylko nierealne gdybanie. [s]
|
|
 |
szkoda że ta miłość okazała się być nie wierną, szkoda że nie przeżyje nie zobaczę tego co było przedemną. [jula - byłam]
|
|
 |
nie było ich wielu - jedynie kilku, ale wiem że w przyszłośći będę ich mile wspominać, pomimo tego iż byli największymi skurwielam* w moim życiu. [s]
|
|
 |
z moich obliczeń wynika, że jesteś moją największą słabością. [s]
|
|
 |
nie pakuję się już w żadne love story, nigdy. [s]
|
|
 |
jak wcisnę "ctrl + z w sercu" to znikniesz ? [sexsiasta - moje z 15 marca.]
|
|
 |
- serce mi choruje. - oddaj mi je, a z pewnością je wyleczę. [s]
|
|
|
|