 |
|
Uszanuj suko fakt, iż On jest mój i się Go nie tykaj, bo rozpierdolę Ci mordę.
|
|
 |
|
Spojrzenia w oczy, których za nic nie oddam. ♥ [Jamaica]
|
|
 |
|
Pamiętasz? Obiecałeś.
|
|
 |
|
Kiedyś byłeś, teraz bywasz.
|
|
 |
|
Zamknęłam oczy nasłuchując zbliżające się kroki.Był coraz blizej.Słyszałam jak schodził po schodach,aż w końcu znalazł się kilka kroków za mną..Nachylił się,odgarnął mi włosy na lewą stronę i pocałował w nagą szyję.Uśmiechnęłam się krzycząc w środku z rozkoszy.Tak bardzo lubiłam,gdy mnie dotykał.-Usiądź zaraz podam Ci rosół.-szepnęłam na co on w odpiwiedzi oparł mnie o kuchenną szafkę i zaczął namiętnie całować.-ros..-próbowałam powiedzieć,lecz on uniemożliwiał mi to pocałunkami.-Już dobrze-powiedział wciąż dotykając mych ust.Spojrzał mi w oczy,uśmiechnął się i usiadł do stołu.Przyglądałam się w milczeniu wiciąż opierając sie o szafkę jak moja miłość pochłania rosół.To takie banalne,ale juz sam ten widok był czymś co chciałam oglądać codziennie.-no chodź tu-rzekł skończywszy rosół.Wziął mnie na ręce i zaniósł na górę do pokoju.Co się z nami stało?Codziennie zadaję sobie te pytanie nie słysząc odpowiedzi..Wciąż czekam na obiecany mi rosół kochanie..||pozorna
|
|
 |
|
życie to pornos wszytko sie pieprzy.
|
|
 |
|
czekałabym, gdybym miała pewność, że mam na co.
|
|
 |
|
Uważaj, bo są kurwa rzeczy, których się nie wybacza. [?]
|
|
 |
|
Już nie jedan raz się przejechałem na osobie zaufanej. [piosenka]
|
|
 |
|
Ogarnij, ranisz. [za_kochanaa]
|
|
 |
|
Powiedz, że mnie kochasz. Wykrzycz to w deszczu. Daj mi to do zrozumienia. Zrób to.
|
|
 |
|
Nawet przy najbardziej klubowej muzie potrafiła się rozpłakać.
|
|
|
|