głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zatracona

Kiedy już myślisz  że to koniec  pojawia się nadzieja. Kiedy nadzieję już masz  pojawia się koniec.

kukiii dodano: 5 luty 2012

Kiedy już myślisz, że to koniec, pojawia się nadzieja. Kiedy nadzieję już masz, pojawia się koniec.

To tutaj codziennie uczę się  że nie ma uczuć...

kukiii dodano: 5 luty 2012

To tutaj codziennie uczę się, że nie ma uczuć...

Jeśli się czegoś pragnie to wypadałoby o to walczyć.

kukiii dodano: 5 luty 2012

Jeśli się czegoś pragnie to wypadałoby o to walczyć.

Ta pieprzona samotność prowadzi do tego  że wzrusza mnie nawet pseudo romantyczna reklama kawy.

kukiii dodano: 5 luty 2012

Ta pieprzona samotność prowadzi do tego, że wzrusza mnie nawet pseudo romantyczna reklama kawy.

To jest coś w stylu   byłeś chujem  ale wróć.

kukiii dodano: 5 luty 2012

To jest coś w stylu - byłeś chujem, ale wróć.

Była  ale jej nie potrzebował.

kukiii dodano: 5 luty 2012

Była, ale jej nie potrzebował.

Ej  gówno mnie to obchodzi  ale ma być jeszcze dobrze!

kukiii dodano: 5 luty 2012

Ej, gówno mnie to obchodzi, ale ma być jeszcze dobrze!

Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim  będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim  będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć  że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu  jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję  że nie ma go przy mnie i nie widzi  jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.

kukiii dodano: 5 luty 2012

Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi, jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.

Zawsze Cię nie było.

kukiii dodano: 5 luty 2012

Zawsze Cię nie było.

Nie przyzwyczajaj się do mnie. Nie zapamiętuj mojej twarzy  nie pamiętaj  ile łyżeczek cukru wsypuję do kawy  zapominaj  jak się ruszam  jak ubieram  jak pachnę. Nie przywiązuj się do mnie   ja mam w zwyczaju uciekać.

kukiii dodano: 5 luty 2012

Nie przyzwyczajaj się do mnie. Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do kawy, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę. Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać.

Przez prawie 2 lata nastawiałam się na Jego obecność na mojej studniówce.Godziłam się z myślą  że będzie na niej z inną z dziewczyną którą znienawidziłam przez Niego.Ale miesiąc temu zerwali była sama.Cieszyłam sie jak małe dziecko że nie będę musiałą patrzeć na Ich szczęście na Ich  miłość .Nie lubiłam jej gardziłam jej słowem gestem rzuconym w moją osobę podczas przygotowań do balu.Ale ona nie wiedziała.Nie była świadoma mojej przeszłosci z juz byłym jej chłopakiem.Nie zdawała sobie sprawy jak bardzo mnie skrzywdziła wtargnięciem w Jego życie.Podczas zabawy gdy disco polo huczało nam w uszach przypadkowo zderzyłśmy się na parkiecie.Szeroki i szczery usmiech w ramach przeprosin był czymś więcej niż milym gestem.Wspołczułam jej  pierwszy raz jej współczułam że przeżyła to samo co ja.Kochała i została porzucona.Tak samo jak ja  przez tego samego faceta.I co dziwne polubiłam ja.Polubiłam dziewczynę która odebrała mi chłopaka którego kochałam z którym wiązałam wielką nadzieję..   pozorna

pozorna dodano: 5 luty 2012

Przez prawie 2 lata nastawiałam się na Jego obecność na mojej studniówce.Godziłam się z myślą, że będzie na niej z inną,z dziewczyną,którą znienawidziłam przez Niego.Ale miesiąc temu zerwali,była sama.Cieszyłam sie jak małe dziecko,że nie będę musiałą patrzeć na Ich szczęście,na Ich "miłość".Nie lubiłam jej,gardziłam jej słowem,gestem rzuconym w moją osobę podczas przygotowań do balu.Ale ona nie wiedziała.Nie była świadoma mojej przeszłosci z juz byłym jej chłopakiem.Nie zdawała sobie sprawy jak bardzo mnie skrzywdziła wtargnięciem w Jego życie.Podczas zabawy,gdy disco polo huczało nam w uszach przypadkowo zderzyłśmy się na parkiecie.Szeroki i szczery usmiech w ramach przeprosin był czymś więcej niż milym gestem.Wspołczułam jej, pierwszy raz jej współczułam,że przeżyła to samo co ja.Kochała i została porzucona.Tak samo jak ja, przez tego samego faceta.I co dziwne-polubiłam ja.Polubiłam dziewczynę,która odebrała mi chłopaka,którego kochałam,z którym wiązałam wielką nadzieję..|| pozorna

'Dwie najkrótsze odpowiedzi: Tak i Nie  wymagają najdłuższego zastanowienia.

kukiii dodano: 5 luty 2012

'Dwie najkrótsze odpowiedzi: Tak i Nie, wymagają najdłuższego zastanowienia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć