 |
nie rozumiem, czemu mogę mieć tylko nadzieję. chcę godnie żyć, dobrze żyć, to aż tak wiele? chcę zdrowia, szczęścia, hajsu, miłości, rodziny i przyjemności, a w przyjemności grzeszymy, tak?
|
|
 |
Wiem co to strach, często sam ludzi się boję, Bo mają nudne życie, a wpieprzają się w moje.
|
|
 |
mam problem, generalnie mam ich sporo, bo od dawna 'żyć spokojnie' to oksymoron.
|
|
 |
i łapię endorfiny zanim umrę tu, życie bez alko, seksu, muzyki było by nudne w chuj.
|
|
 |
powiedz mi szczerze. chodzi o jakość czy o ilość? nie wiem, jeśli miłość jest człowiekiem chodzi mi o Ciebie
|
|
 |
za bardzo wierze stary w siebie jak egoista, bo wierzyłem raz w kogoś i ta wiara już prysła.
|
|
 |
mówiła to już finał, znowu nie zaczynaj, to nie Twoja wina, płakała i odchodziła, wracała i odchodziła
|
|
 |
Trzeba w końcu wydorośleć, poukładać pewne sprawy, i nie jarać tyle trawy, bo to kurwa kiepski nawyk.
|
|
 |
jak mówił Rynkowski jesteśmy za młodzi na sen więc całą noc imprezujemy i odsypiamy w dzień.
|
|
 |
Wyrwałam kilkanaście kartek z kalendarza. Przestawiłam wszystkie zegarki o kilka dób do przodu, więc dlaczego nadal Cię nie ma?
|
|
 |
Wydzieram się jak materiał. Robią się we mnie dziury i wyglądam jak ser. Upadam powoli jakby ktoś użył efekty spowolnienia i przyglądał się każdemu upadkowi dokładnie analizując każdą kroplę łez i krwi. Roztrzaskuję się jak szkło i nie zostaję ze mnie nic. Nie mogę znaleźć wszystkich fragmentów siebie. Szukam, ale jestem ślepcem i wdeptuję w swoje cząstki. Niszczę siebie sam.
|
|
 |
Nie możesz ode mnie odejść. Jesteś jak powietrze, nie potrafię bez Ciebie żyć. Każde Twoje słowo, każdy Twój ruch, każde bicie Twojego serca i każdy oddech sprawiał, że staje się lepszym człowiekiem, człowiekiem który kocha, tak bezgranicznie mocno kurwa kocha.I nie mów mi 'tak będzie lepiej', bo jak może być dobrze bez sensu życia. Nie odchodź, zostań proszę..
|
|
|
|