 |
gdy będe chciał coś obiecać to mnie pieprznij w twarz, to mniejszy ból niż oglądać jej policzki we łzach.
|
|
 |
'Kiedy jesteś zbyt silny, samodzielny i twardy ludzie zaczynają oczekiwać, że zawsze taki będziesz. Wymagają od Ciebie ciągłej walki z losem, wierzą, że sie nie poddasz, że zawsze dążąc do celu - osiągniesz go. Zaczynają Cię postrzegać jak nadczłowieka, w pewnych momentach jak maszyne bez uczuć... A przecież wszyscy jesteśmy tylko ludźmi bez wzgledu na poziom wewnetrznej siły. Wszyscy czujemy smutek, ból, miłość... Można Nas zranić tak samo jak innych, słabszych, niekiedy nawet znacznie mocniej. To, że nie płaczemy, staramy się trwać przy swoim i nie załamujemy się wcale nie oznacza braku serca. Po prostu nieokazywanie uczuć jest łatwiejsze.'
|
|
 |
miałem porzucić te myśli i nie myśleć już o Tobie, lecz wciąż jesteś w moim sercu, i w nim będziesz nawet w grobie. Nie ma mnie już dziś przy Tobie, i nie będzie mnie już wcale, lecz to był Twój własny wybór by przekreślić życie całe
|
|
 |
dym wyruchał mi płuca, tak jak Ty moje uczucia, więc biore bucha i zapominam czym jest skrucha.
|
|
 |
I niech utonę w gorących wodach mórz. Cichych westchnień, wyssanych z Twoich ust.
|
|
 |
To koniec zabiliśmy w sobie wszystko. To koniec mogliśmy więcej. Przykro.
|
|
 |
Rozczarowania otwierają oczy, a zamykają serce.
|
|
 |
Bądź trochę egoistą i nie pozwól zabrać sobie tego, co przynosi Ci szczęście.
|
|
 |
Obojętność, lekceważenie i milczenie często wyrządzają więcej krzywd, niż jawna niechęć.
|
|
 |
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
|
|
 |
Widzę jak Twoje powieki drgają niespokojnie niczym mała łódka na oceanie.Oddychasz kontrolując każdy ruch swoich płuc,bym patrząc z boku na Twoją klatkę piersiową był przekonany iz śpisz.Boisz się mojego wzroku,więc tkwisz w czarnych zasłonach swoich powiek.Moje spojrzenie osiada na Twoim ciele jak rosa na trawie i moczy Ci policzki.Cisza huczy między nami jak halny w otchłani choć dzieli nas tylko kołdra.Chciałbym Cię dotknąć lecz automatycznie wyciągając dłoń za chwilę ją cofam.Zaczynam układać w głowie zdania,które mają być marnym szkicem tego co czuję do Ciebie,lecz za chwilę kreslę każdą literę z narastającą nienawiścią do samego siebie.Dobrze wiesz,że marny ze mnie stylista i nie umiem ubrać swej miłości w słowa.Kiepski też ze mnie malarz bym potrafił namalować to wszystko co kłębi się w moim sercu.Kładę się obok Ciebie i reguluję swój oddech by był równy z Twoim.Napawam się synchronizacją naszych przedsionków i komór.Może to już ostatni raz kiedy razem grają wspólny koncert.
|
|
 |
''Trafia na typów, że nóż w kieszeni, zaczyna myśleć że to z nią jest coś nie tak. Nie myśl tak nigdy, twoje marzenie się ziści, po prostu twój czas na miłość to jak na razie czas przyszły.''
|
|
|
|