 |
Żadna z jego dziwek do niego sie nie odezwała jak go psy skręciły , żadna sie nie interesowała ile wyroku wyłapał , kiedy idzie na wage i za co . Tylko ona w samotności cierpiała tęskniła , płakała ... Po tym wszystkim miał czelność pisać do niej listy . Dopiero wtedy kiedy one go opuściły . Wiedział , że może na nią liczyć , że ona nadal kocha , ale miał w to wyjebane . Szkoda , że przypomniał sobie o tym dopiero kiedy poszedł siedzieć i żadna nie martwiła sie o jego los.
|
|
 |
Kolejny dzień nie chce mi się nawet ruszyć głową.
Spomiędzy nas płynie sygnał wysyłany w kosmos.
|
|
 |
Ale o sobie już nie wiemy prawie w ogóle nic.
Kolejny mit, puste słowo i krzyk, zamknięte okno.
|
|
 |
Patrz, to jest jak powolne umieranie...
Wypluj mnie już, niech się stanie.
|
|
 |
Nie mogę latać, już nie trzeba mi piór,
Tylko w dół.
|
|
 |
na końcu i na początku i tak jest samotność.
|
|
 |
zaczynać coś, nie kończyć - pomyśl o nas.
Naprawdę ciężko będzie nam się nie rozłączyć.
|
|
 |
chcę mieć Cię tutaj, dziś.
|
|
 |
Naprawdę cieszę się, że patrzę w Twoje oczy znów,
że rozmawiamy dziś, dziękuję, że dziś przyszłaś tu.
|
|
 |
Ale jeśli świat zatrzyma się tej nocy.. czy zauważysz ? czy zauważysz?
|
|
 |
Jestem z Tobą wyciągnięta ręka. .
|
|
|
|