 |
kiedy wreszcie pozwolisz mu odejść, zrozumiesz jak ważny potrafi być jeden człowiek dla drugiego, zrozumiesz że żaden dzień nie ma odrobiny sensu, pozbawiony jego obecności. kilkoma westchnieniami słanymi w słuchawkę telefonu oznajmisz, chcąc uwierzyć że czas zabija ból, pragnąc ukojenia, ocierając łzy... "nie wierzę już w miłość"./nieswiadomosc
|
|
 |
czego oczekiwałaś ? kolejne walentynki spędzone samotnie, gorący kubek z wymalowanym sercem. marzenia, lodowate ręce, łzy parzące policzki, chęć schowania się pod kołdrę, ucieczki donikąd. niewinne pocałunki, ta słodka miłość, dotyk dłoni, dreszcz, uśmiechy. głuchy telefon, brak czasu na słowa, jeden oddech, dławisz się, a przecież On... On nigdy nie był naprawdę./nieswiadomosc
|
|
 |
zawsze gdy komuś na świecie, w tym momencie jest dobrze, to mi życie daje kopa w dupę. za każdym razem mocniejszego.
|
|
 |
każdy człowiek kogoś udaje, lub kogoś udawał. po co? będąc kimś innym chowamy swoją drugą twarz, której tak na prawdę nikt z nas nie lubi.
|
|
 |
uciec gdzieś najdalej od tych fałszywych mord. proszę Panie Boże. zabierz mnie stąd.
|
|
 |
teraz, właśnie teraz, najchętniej poszłabym gdzieś, sama z wódką, piwami i fajkami. nawaliłabym się, jak to tylko możliwe i nie ważne jakie byłyby skutki tego. ważne, żebym na chwilę zapomniała.
|
|
 |
Niczym postacie z kiepskiej komedii, śmiejemy się gdy publika oczekuje dramatyzmu, lejemy łzy choć szczęście powraca na nasz próg, milczymy gdy kolejna osoba pada martwa na podłogę, powtórka, cięcie, tuzin nieudanych scen, pełna wątpliwości ucieczki od udawanego życia, dobrze wiem czego pragnę. Przecież tylko chcę uczuć. Ale tak, jak mogłam to przeoczyć, w tym świecie nikt nie jest nic wart, a prawdziwa miłość wraz z księciem zginęli w przerwie na reklamy./nieswiadomosc
|
|
 |
Wspomnienia, nić żalu, trucizna. Kilka płytkich oddechów, niekończąca się lista pragnień. Oczy, cudowne oczy, lustro burzowego nieba. Jak to nazwać ? Piekielny ból liczący kilometry, czasem łzy, blady uśmiech wygiętych w łuk, pełnych krwi ust. Krzyczę wewnątrz, ciepła dłoń, czyjaś obecność niewyobrażalnie kojąca... Nie tak chciałam widzieć miłość./nieswiadomosc
|
|
 |
nie wracaj do przeszłości. żyj teraźniejszością. nie myśl o przyszłości.
|
|
 |
znowu się uśmiecham. wiem, że wszystko dobrze będzie'
|
|
 |
może warto uwierzyc w ludzi'
|
|
|
|