 |
|
stare przyjaźnie obracają się w pył . trzeba żyć , trzeba żyć . | Te-Tris
|
|
 |
Nigdy nie czułam do Ciebie żalu. Kiedy ten dwu letni związek rozpadł się na najdrobniejsze kawałki uświadomiłam sobie, że tak musi być, ale ból, który towarzyszył mi przy Twoim "żegnaj' jest niczym w porównaniu do tego obecnego. / everywheresomething
|
|
 |
trudno mi się przyznać, że to wszystko traci sens, gdy ciebie nie ma. ♥♥♥
|
|
 |
|
Cześć, co u Ciebie? kochałeś mnie, pamiętasz?
|
|
 |
szeejk zaraz bierze plecak na plecy i zapierdala w kierunku szkoły :CC // szeejk
|
|
 |
gdzieś między końcem początku, a początkiem końca, zgubiliśmy się, zatracając w sobie. niczym narkomani na głodzie, odliczaliśmy kolejne sekundy, do zastrzyku siebie nawzajem. po czasie nie potrzebowałam prawdziwych prochów. wystarczający odlot zapewniały mi jego delikatne pocałunki. chciałam uzależniać się każdego dnia bardziej, choć wiedziałam, że jest bardziej niebezpieczny niż prawdziwe narkotyki. od niego nie było ucieczki, w żadnej klinice, na żadnym odwyku. nawet na końcu świata. tak jak w końcu prochy wypłuczesz z żył, to jego z serca nie pozbędziesz się nigdy./nieswiadomosc
|
|
 |
nigdy nie mogę ci przyznać, że jesteś całym moim światem. nie dlatego, że stracę swój honor. dlatego, że będziesz się wtedy mną bawił na całej linii. | legacyy
|
|
 |
|
nie wiem czy wiesz, ale zostaniesz moją żoną.
|
|
|
|