 |
Obudziła się w jego ramionach, jaskrawe promienie słońca sprawiły, że nieśmiało otworzyła oczy i oto ujrzała tego na którego czekała całe życie. Była tego pewna jak niczego innego, bo wszystko w tym szalonym świecie było chwilą za wyjątkiem miłości, której teraz pozwoliła sobie oddać całą siebie.
|
|
 |
Błahe zakochania są dzisiaj modne. Mało kto szuka jedynej, prawdziwej miłości.. Chyba jestem staroświecki. W dwudziestym pierwszym wieku miłość to cud.
|
|
 |
Zobaczywszy, spodobawszy, polubiwszy, zakochawszy.
|
|
 |
Nie szukaj we mnie uczuć, serca. Moje serce to dwie komory i dwa przedsionki, tętnice i żyły, zniszczone, z wadą, ledwo bijące i wspomagane przez stertę tabletek. Moje serce to mięsień, nie wypełniony uczuciem, lecz krwią. A serce, które utożsamia się z posiadaniem uczuć zamarzło.
|
|
 |
Ludzie mnie lubią. Lubią, dopóki nie znają. Z czasem, gdy mnie poznają to i sympatia odchodzi. I ja ich doskonale rozumiem.
|
|
 |
Mówią, że nieszczęścia chodzą parami. Może pójdziemy na spacer?
|
|
 |
Pozwolę Ci na wszystko, ale nie pozwolę Ci odejść.
|
|
 |
Nigdy, ale to przenigdy nie składaj obietnic, których nie potrafisz dotrzymać.
|
|
 |
Na początku będzie bolało. Będzie Cię parzyć. Będą koszmary. Będzie tęsknota. Będzie złość. Będą łzy. Pozwól sobie na to. Zadbaj o siebie. Nie ponaglaj. Nie poganiaj czasu. Obiecuję, że któregoś dnia otworzysz oczy i uświadomisz sobie, że zasługujesz na więcej. Uzmysłowisz sobie, że to nie miłość. Przestaniesz ją idealizować. Postawisz na siebie.
|
|
 |
Chcę mieć ulubioną osobę i razem z nią poznawać świat. Iść obok niej, a ona niech obok mnie idzie. Jako oddzielne osoby, które idą obok i razem, które są na tyle dorosłe, że potrafią szczerze ze sobą rozmawiać o rzeczach najtrudniejszych do przyznania się.
|
|
 |
Unikaj ludzi, którzy Cię nie szanują. Zrób to z szacunku do samego siebie. Nie ma powodu podlizywać się komuś, kto uważa Cię za gówno.
|
|
 |
Nie rozumiesz, że żaden mi Ciebie nie zastąpi?
|
|
|
|