 |
boję się, że z tej samotności w końcu zgubię się w grubych swetrach i ciepłych kubkach gorzkiego kakao
|
|
 |
rok temu było beznadziejnie, ale nie było tego panicznego strachu, który niszczy mnie z dnia na dzień coraz bardziej
|
|
 |
Nigdy nie pomyślałabym, że moje serce tęskniłoby za zwykłym uderzeniem, które wykonywało na twój widok
|
|
 |
czasami brakuje mi Twojego dotyku, Twojego pocałunku i Twojego uśmiechu
Ty wiesz, że nigdy nie płaczę
|
|
 |
- możesz być bardziej uprzejma?
- to jak prosić o ostatni kawałek czekolady... szczyt chamstwa.
|
|
 |
spadają liście - spada poziom dobrego humoru
wzrasta zmarzlina - wzrasta samotność
nadchodzi jesień- nadchodzi pragnienie ciepła...
|
|
 |
miło czasem pomyśleć, że jestem najważniejsza,
cholernie miło by było mieć wtedy racje.
|
|
 |
mam cię na wyłączność, kilka godzin w tygodniu,
pokłony winnam Ci bić za poświęcony czas...
|
|
 |
Nie mogę stracic takiego Skarbu jak Ty .
|
|
 |
jak się masz ?ledwo dyszysz, bierz się w garść, na co liczysz?
|
|
 |
nigdy więcej nie będziemy razem, tyle naszych niespełnionych marzeń.. nigdy więcej nie usłyszysz 'KOCHAM' nie usłyszysz, jak przez Ciebie szlocham...
|
|
 |
Tak łatwo przyszło to, zobaczyłeś ją, zobaczyłeś cel tak łatwo przyszło to, to na pewno to, to na pewno sen. Sama znalazła Cię nie wiadomo jak, nie wiadomo skąd i nagle wierzysz jej i nagle ufasz bezgranicznie - błąd! To łatwo przyszło i łatwo poszło i co jest grane? tak szybko zwiała i zapomniała i skasowała dane....
I jak zrozumieć to, że tak miało być, pochować żale i sam ze sobą wśród szalonych fal dryfować dalej.
|
|
|
|