 |
Moje serce jest słabe. Złamałeś je w sekundę, swoim odejściem.
Ale jest też wystarczająco silne by cały czas Cię kochać.
|
|
 |
kiedy pomyśle, że jutro też jest dzień, i to kolejny, pusty dzień bez niego to chcę mi się tylko płakać.
|
|
 |
Nie potrzebuję nic więcej oprócz jego obecności.
|
|
 |
Panie Boże... pewnie mnie znasz, pewnie wiesz co czuję, pewnie widzisz jak każdego dnia coraz gorzej radzę sobie z rzeczywistością. Panie Boże nie daję rady, mam zwyczajnie dość. Uratuj mnie. Napraw mnie. Daj mi nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Tylko Ty możesz to zrobić. W ludzi już zwątpiłam, nie wierze w ich słowa i obietnice. Błagam Cię. Bądź przy mnie. Daj mi siłę. Ja Go kocham. Nie umiem bez Niego, nie chce bez Niego. Proszę Cię...wysłuchaj mnie. Przyprowadź Go do mnie. Chociaż na chwilę, chce być znów szczęśliwa. Proszę. Zrób to dla mnie.
|
|
 |
jedyną osobą która mogłaby uwolnić mnie od tych wszystkich złych myśli jest On.
|
|
 |
czuje jak z każdym dniem kocham i pragnę Cię jeszcze bardziej. czuję też jak codziennie gorzej mi się wstaję i przeżywa dobę.
|
|
 |
nie jest łatwo patrzeć w oczy, gdy się ma złamane serce.
|
|
 |
siedzenie w czterech ścianach swojego pokoju, w dodatku samotnie, wcale nie jest dobrym lekarstwem. ale co jest? nie znam żadnego dobrego lekarstwa, nawet wódka nie pomaga. muzyka w głośnikach tylko przypomina mi o naszych wspólnych chwilach, wiem, że nie było ich dużo, większości pewnie nawet nie pamietasz. ale nie ja. czuje się bezsilna, kiedy myśle co jeszcze mogliśmy przeżyć. razem! uśmiecham się na sama myśl, a od środka zjada mnie poczucie niespełnienia.
|
|
 |
wiecie co? tragiczniejsze od śmierci jest życie ze złamanym sercem.
|
|
 |
dlaczego nie mogę być tak zwyczajnie szczęśliwa?
|
|
 |
i wiesz co? czuję, że jakaś część mnie zawsze będzie miała nadzieje i zawsze będzie na Ciebie czekać.
|
|
 |
|
Nigdy jej tego nie mówił jednak zaskakiwała go. Na każdym kroku, robiła coś czego on nie przewidywał. Nieraz zachwiała jego pewność siebie, wiele razy z wysiłkiem powstrzymywał się przed pokazaniem zdenerwowania. Była nie szablonowa i chyba właśnie to podobało mu się najbardziej. Lubiła fast foody i kino akcji. Komedie romantyczne były jej odległe, a na muzykę której słuchała nikt by nie wpadł patrząc na drobną dziewczynę w kolorowej sukience. Była bezwstydna. Wyuzdana, ale spokojna. Delikatna lecz silna. Szalona ale rozważna. Kochała bez ograniczeń i śmiała się gdy patrzyła na gwiazdy. Nigdy o nic nie pytała. Śmiała się bezustannie. Kolorowała świat własnymi kredkami. Dawała ludziom to czego zawsze brakuje- nadzieje. Bo świat wcale nie jest tak okropny gdy chce się być w nim szczęśliwym.
|
|
|
|