 |
kochanie nic się nie zmieniło i nic się nie zmieni.będziemy razem bo oboje tego chcemy< 3
|
|
 |
no i czemu?:( tak pięknie jest, tak idealnie nam ze sobą..
|
|
 |
kochanie.. jestem kobietą. Nawet nie próbuj mnie zrozumieć.
|
|
 |
za późno by przepraszać, za wcześnie by wybaczyć.
|
|
 |
I dziś przyznam ci racje. Zmieniłam się. Zaczełam dostrzegać innych , którzy tak często przeze mnie cierpieli. Dziś już w razie trudności nie sięgam po paczke fajek. Nie pozwalam zbyt dużej ilości alkoholu wnikać do mojego wnętrza. Staram się nie olewać ludzi, którym na mnie naprawde zależy. I chodź nie uśmiecham się tak jak kiedyś, a blask w moich oczach już dawno zgasł, a z moich ust tak często słychać że nie daje już rady to mimo wszystko zostali przyjaciele i im za to dziękuje .
|
|
 |
Mówił że by za nią umarł,
kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał,
Wpadał z nią, pił, znał umiar,
ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać
|
|
 |
Jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją,
Bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo
To smutne, zabiła ich ulica i miłość
I przez to nic już nie będzie jak było
|
|
 |
Na przyszłość jak nie będziesz miał co robić w nocy, to proszę Cię nie wpierdalaj mi się w sny, tylko zajmij się czymś pożytecznym. Nie wiem, śmieci wynieś.
|
|
 |
W tym świecie lepiej czasem nic nie czuć, mała. Wtedy nie bolą Cię kolejne rozstania.
|
|
 |
I kiedy odejdę, po prostu idź dalej, nie płacz, lecz się raduj
każdą chwilą. Kiedy usłyszysz dźwięk mojego głosu
Wiedz, że patrzę z góry i się uśmiecham.
Ja nic nie poczułem, więc skarbie, ty też nie czuj bólu
Po prostu uśmiechnij się do mnie. - Eminem.
|
|
 |
Brak mi skrzydeł by się wznieść ponad asfalt
upadły anioł, co zostawił serce w zastaw
|
|
 |
dziewczyna jak każda inna, miła jak żadna była, jak czarna bila
bo wpadała tam ostatnia i nigdy nic nie piła, zawsze dwoje trzeźwych oczu
a gdy wychodziła nie umiałem do niej więzi poczuć
innej niż to co było wtedy miedzy nami
chyba dziwnie miłość, czy jakoś tak to się nazywa,
dzisiaj znamy się gorzej bowiem musieliśmy dojrzeć
i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń
i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni
i brak mi jej najmocniej lecz to wymysł wyobraźni jest
|
|
|
|