 |
Dziewczyna, której uśmiech z twarzy nie schodzi w dzień. Płacze po nocach.
|
|
 |
Wiedziałam tylko, że muszę żyć dalej. Muszę być silna. I muszę się uśmiechać .. Bo nikogo nie obchodzi, że posypał mi się świat.
|
|
 |
Obserwujesz Go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha. Marzysz o tym, że może kiedyś będzie Twój, chociaż na chwilę.On podchodzi do Ciebie, Twoje serce bije coraz mocniej. Próbujesz wmówić sobie, że Go nie kochasz, ale śnisz o Nim, masz nadzieję, modlisz się, żebyście mogli być razem. Miałaś tak kiedyś?
|
|
 |
Zatańcz ze mną jeszcze raz Chcę chłonąć każdy oddech twój Co z nami będzie? - uwierz mi Tak jak ja nie kochał nikt ...
|
|
 |
Pijana płaczem usnęła z głowa opartą o stertę wspomnień.
|
|
 |
jeszcze zdążę być grzeczną dziewczynką ;d ale jeszcze na to nie pora ;)
|
|
 |
masz siłę to walcz, jeśli musisz to płacz
|
|
 |
Ile znasz przyczyn, by trwać w tym na zawsze, jedna miłość, jedno życie dedykowane prawdzie..
|
|
 |
Pamiętacie , kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku , zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście . Święty Mikołaj , Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą.
|
|
 |
Papieros w jego dłoni cicho zgasł a my nadal się całowaliśmy
|
|
 |
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
|
|
 |
nie boję się ciemności, zboczeńców, pijawek, klaunów, sierot, dżdżownic, schizofreników, matematyki, wojny, melomanów, duchów, strychu, kościoła, podróbek pikowanych torebek Chanel, klęsk żywiołowych, szpilek, opuszczonych dzielnic, lesbijek, suszy, terrorystów, biedy, śmierci, nawet życia i masowej zagłady.. boję się, że kiedyś zobaczę cię z inną dziewczyną, martwię się o to, że będziecie parą. to największy kataklizm, jaki mógłby mnie spotkać. pękłoby mi serce, i choć nie boję się kardiologów, pozwoliłabym mu obumrzeć do końca.
|
|
|
|