 |
Czasami tęsknię już tylko za wspomnieniami, nie za nim.
|
|
 |
˙"Masz coś w sobie, co nie pozwala mi Cię skreślić, choć dziś myślę o Tobie, tylko w czasie przeszłym. Widzę Cię, wśród tych, co z mego życia odeszli, to mój rachunek sumienia, dziś przepraszam za grzechy."
|
|
 |
Chciałabym, żeby było tak jak w bajce. Albo w miłym śnie, który czasem mnie nawiedza. Żebyśmy szli obok siebie a on mnie nieśmiało złapał za rękę i nie patrzył w moją stronę i żeby się zarumienił. Bo wiem, że jest nieśmiały . Nie widać tego, ale wiem, że jest. Taki mały gest, a sprawiłby, że przez następny tydzień siedziałabym ze szczęśliwym nie ogarem na twarzy i myślami gdzieś daleko stąd, poza rzeczywistością. Ale niestety. Życie nie jest snem ani bajką. Tak naprawdę, to siedzę ciągle z tępym wyrazem twarzy zapatrzona w nicość, myśląca o tym, co by to było, gdyby mój nierealny sen się w końcu kurwa spełnił.
|
|
 |
"Widzę Cię, jak kryjesz w sobie to, co czujesz, widzę, że myślisz o mnie, kiedy w klubie szczujesz. Widzę, że robisz coś, czego sama nie rozumiesz, nienawidzisz mnie, gdy budzisz się, nie żałujesz."
|
|
 |
- Jeanno, kobiety potrafią kochać, o wiele mądrzej niż my! One nie kochają mężczyzny dla jego wyglądu. Nawet jeśli on sie im bardzo podoba. - Joaquin, westchnął błogo. - Kobiety kochają Cię przez wzgląd na Twój charakter. Twoją siłe. Twoją mądrość. Albo, dlatego, że potrafisz zaopiekować sie dzieckiem. Bo jestes dobrym człowiekiem, masz honor i godność. One kochają Cie inaczej niż mężczyzna kobietę. Nie z powodu kształtnych łydek, ani dlatego, że w swoim garniturze budzisz zazdrość koleżanek z pracy. Owszem istnieją tez takie kobiety, ale są tylko jak zły przykład dla innych.
- George Nina - Lawendowy pokój
|
|
 |
Chcesz by było tak jak dawniej, ale nie będzie, przypomnij sobie ile razy mnie zraniłeś, teraz jestem silniejsza i żyję na nowo.
|
|
 |
To wszystko powraca. Ból pojawia się ze zdwojoną siłą, wspomnienia kumulują się w głowie. Wmawiałaś sobie, że On jest zły, że trzeba zapomnieć, że najlepszym wyjściem będzie oddalić się, odejść, poddać. A teraz stoisz tam i Go widzisz, i znów na nowo umierasz. Serce coraz bardziej się rozpędza, ręce zaczynają drżeć, otwierasz usta, jakbyś chciała Mu coś powiedzieć, chociażby krótkie "kocham" albo "tęsknię". Patrzysz na Niego i cierpisz. Wołasz Go w myślach. Pragniesz Jego rąk, ust, oczu. Twój cały misterny plan poszedł do diabła. To całe zapominanie, próba odkochania się, chciałaś niemożliwego. Kochasz Go, przyznaj. Powiedz to głośno, tylko nie Jemu. Przecież nie jesteś aż tak odważna, prawda? [ yezoo ]
|
|
 |
ŻYCIE TO WIELKI ŚMIERDZĄCY BAJZEL. I w tym jest piękno. [ Zostań, jeśli kochasz ]
|
|
 |
może jeszcze kiedyś się spotkamy. może zauważysz mnie gdzieś na mieście, pośród tłumu - jak zawsze zagubioną, i wkurzoną o to, że ktokolwiek się o mnie ociera. może rzucę Ci się w oczy w komunikacji miejskiej - zaspana, z głową opartą o szybę i wzrokiem wtopionym gdzieś w dal. może nieświadomie zatrzymasz się, by przepuścić mnie na pasach, albo przejdziesz obok mnie w Naszym ulubionym parku. może jeszcze kiedyś Nasze spojrzenia się spotkają, i może stać Nas będzie na uśmiech...może jeszcze kiedyś oboje będziemy w stanie powiedzieć sobie "cześć" bez zbędnego bólu, który tak bardzo przeniknął Naszą znajomość... / https://www.facebook.com/pages/Veriolla-moblo/515711411908272
|
|
 |
Pięć minut euforii, siły i chwila istnienia. Dwa dni życia wycięte z życiorysu, dreszcze, gorączka, euforia, depresja, niewyjaśniony lęk, strach, przeogromny ból głowy, tysiąc myśli wszystko w twojej głowie, wybuchasz płaczem już nie kontrolowanie, nie masz siły nawet się podnieść, masz chęć strzelić sobie w łeb. A to wszystko dla pięciu minut szczęścia.
|
|
 |
Jest tylko On. On u mojego boku, tu, teraz i tylko to się liczy. Tu i teraz. A to, kim był dawniej, gdzie był dawniej i z kim był dawniej, to nie ma żadnego, najmniejszego znaczenia. Teraz jest ze mną tu, wśród was. Ze mną, z nikim innym. Tak właśnie myślę, myśląc wciąż o Nim. Nieustannie myśląc o nim, czując zapach jego perfum i ciepło jego ciała. A wy udławcie się tą siedzącą w Was zazdrością. ♥
|
|
 |
I jeśli kiedyś zdecydujesz się odejść, zdecydujesz się pozostawić to wszystko wiedz, że nie zapomnę. Nigdy nie wymarzę z pamięci tego co w niej pozostawisz. Zostanę sama gdzieś pomiędzy zachodem a wschodem słońca analizując to co zrobiłam źle. Sekunda po sekundzie wspominając te dobre chwile. Będę tęsknić za Tobą pod każdą postacią jaką mi tylko dałeś. Nocą nie będę rozmawiała już z Tobą. Będę wygłaszała długie monologi w stronę gwiazd czekając na ich odpowiedź, pocieszenie, zrozumienie. Będę bezbronna i kwestią czasu będzie tylko to kiedy zniknę. Kiedy żal, ból, tęsknota zniszczą mnie od środka nie pozostawiając nic. Pozbawiając mnie jakichkolwiek uczuć i nadziei na lepsze jutro. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|