 |
kumpel dzisiaj w żrtach zapytał się ciebie, czy mnie kochasz. ty po chwili zawahania i spojrzeniu na mnie odpowiedziałeś " nie... chyba nie. " po Twoich słowach, po prostu w oczach pojawiły mi się łzy. nie spodziewałam się takiej odpowiedzi. to nie było miłe... no ale co zrobić, przecież trzeba udawać ' skurwiela bez uczuć ' nie? | umciaumciaa
|
|
 |
|
` czuję tą cholerną bezsilność i serce które w tym momencie już przestało bić. Kurwa przecież tak nie miało być. / abstractiions.
|
|
 |
|
było dobrze, ale sie zjebało.. tradycja /huczuu
|
|
 |
|
Los chciał zabrać mi szczęście, które niegdyś nas łączyło. Postanowił stanąć przede mną i ostatecznie decydować o tym, jaką drogą udam się ku przyszłości. Postawił jednak usilny warunek, z którym muszę się zmierzyć.. Kazał zdecydować kto ma cierpieć, a kto mieć szczęśliwe życie...~remember_~
|
|
 |
" - możesz mi w ogóle powiedzieć to znaczy "jestem bogiem?" - a wiesz co to znaczy "jestem słoniem?"" epickie :D
|
|
 |
|
Jestem takim typem człowieka: muszę zakładać najgorsze, żebym umiała wytworzyć w sobie system obronny, dzięki któremu później łatwiej zniosę, gdyby się to urzeczywistniło.
|
|
 |
na własną odpowiedzialność popadamy w nałogi. Zaczynamy palić, a później wkurwiamy się kiedy zabraknie nam w organizmie nikotyny. Na własną odpowiedzialność zaczynamy pić, pragnąc zapomnieć o tym co złe. Z czasem zaczyna coraz bardziej podobać się nam taki a nie inny tok myślenia. Łatwiejszy, barwniejszy dzięki czemu alkohol staje się naszym największym przyjacielem. Można też wybrać narkotyki. Przebieramy w ich rodzajach, wybierając sobie te które będą najlepiej pasowały do naszego życia. Kiedy po nie sięgamy, cały świat staje się jedną wielką imprezą, która niestety z czasem kończy się zaprowadzeniem nas na dno. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego co robimy. Często też się zakochujemy, a miłość ma podobny skutek do tych wszystkich rzeczy. Nie jest lepsza. Po doświadczeniach, odważę się nawet powiedzieć że to powyżej jest mniej szkodliwe niż miłość. Z nałogu przynajmniej można wyjść. | abstractiions.
|
|
 |
jeżeli mocno wierzysz, nie przestraszą Cie żadne plotki
|
|
 |
lubię wdychać samotność .
|
|
 |
brakuje mi tego, czego najbardziej potrzebuję.
|
|
 |
niedawno minęło jedenaśnie lat. wiesz, to ponad cztery tysiące dni bez Ciebie. a ja nadal nie potrafię się z tym pogodzić. nadal nie rozumiem jakim prawem Cię straciłam. nie umiem pogodzić się z tym, że odszedłeś przez głupotę innych. jedenaście lat- to tak bardzo dużo,a zarazem za mało, by pójść na cmentarz, i powiedzieć 'rozumiem'. za mało by bez ścisku w sercu spojrzeć na Twoje zdjęcie, i uśmiechnąć się. za mało, by nauczyć się żyć bez Ciebie.. / veriolla
|
|
|
|