 |
niczego nie możesz być pewny bo wtedy skucha.
|
|
 |
weź sie nie wygłupiaj bo nie jesteś w kinie.
|
|
 |
dreszcz, czemu znów jestem tu sam? i znów się w piekło rzucam. i czuję ten ból w płucach i pęka pętla tutaj.
|
|
 |
nie mam już sił, łez, zabrakło słów, pada deszcz, ja i duch na rozstaju dróg.
|
|
 |
wiem, ze nie ma miejsca dla ciebie pod moim niebem te krzyki nieme już nic nie znaczą.
|
|
 |
lecz po czasie masz już dość, ile kurwa można marzyć?
|
|
 |
nie szukaj we mnie serca, uczuć nie znajdziesz nic, mam w sobie miłość, lecz ty nie znajdziesz nic.
|
|
 |
nie mów mi o samotności, nie mów mi o więzach już nie mam wątpliwości, wiem jak ból przezwyciężać.
|
|
 |
chcę iść przed siebie dalej żyć, znam cenę, samotność zadaje rany. żegnajcie! może jeszcze kiedyś się spotkamy.
|
|
 |
lecz pozostaną wspomnienia, wyschną łzy na powiekach. czy to kolejny etap? już sam nie wiem, nie wiem nic.
|
|
 |
mówią na nich skazani na samotność ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
|
|
 |
nie ma nic, tylko ta ściana zamazana bólem, wiesz ile mnie to kosztuje?
|
|
|
|