Ach te oczy Twe mógłbym
patrzeć się w nie
I przytulać Cie wciąż powtarzam
Ci że
Jesteś skarbem mym wiesz
Dlaczego znika ze snem
Ja w perły zmienię deszcz
Ty zostań dłużej niż sen
i najbardziej można było odczuć moją bezbronność wobec świata gdy siedziałam opatulona kołderką w misie z dzieciństwa popijałam malinową herbatę,jadłam batoniki, tylko po to by nic nie mówić i przypadkiem nie wybuchnąć płaczem
Ból i samotność, jak kara za egoizm,
póki tego nie poznasz, twierdzisz, że się nie boisz.
Otwierasz drzwi choć nie wiesz co za drzwiami,
anioły z dnia na dzień stają się demonami...