 |
Uśmiecham się . Cały czas się uśmiecham. Nawet do ścian, które pamiętają tylko nocne łkanie do poduszki. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Tak długo czekała na to spotkanie. Tak dawno przecież się nie widzieli. Droga na stację PKP trwała krócej niż zwykle. Weszła na peron i usiadła na ławce. Wyciągnęła z kieszeni telefon na którym widniała koperta . "Czekasz na mnie ?" Uśmiech od ucha do ucha i szybkie wysłanie "Tak." Popatrzyła jeszcze na godzinę i schowała telefon z powrotem do kieszeni. Całe 10 min. Miała całe 10 min, które ciągnęły się dziwnie długo. Nagle w oddali słychać pociąg. Zerwała się na równe nogi. Pociąg wjechał na stację. Serce biło jej jak szalone. Ręce drżały. Otworzyły się drzwi .. Wysiadło sporo osób a jego nadal nie było. Spuściła głowę. Spojrzała ponownie i zobaczyła go wysiadającego z bagażami. Uśmiechnęła się i poszła w jego stronę. Rzucił Torbę na ziemię i rozłożył szeroko ramiona, w które mu wpadła. Uniósł ją wysoko tuląc do siebie. Postawił ją a ona wyszeptała mu do ucha. "Tęskniłam". nie zdążyła powiedzieć nic więcej. Zamknął jej usta pocałunkiem. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
"Z tamtych obietnic został pył, który rozsypał czas po glebie".
|
|
 |
"Nie po to łapię szczęście, żeby zjebało w sekundę..."
|
|
 |
"Gdybym cofnął czas to dwa razy bym pomyślał..."
|
|
 |
"Chcesz umówić się ze mną? Ten żart nie przeszedł, Lista takich jak Ty jest dłuższa niż mój PESEL."
|
|
 |
"Bo miłość to bzdura istnieje w filmach i tanich lekturach."
|
|
 |
"Od zawsze mam taką jazdę , żeby wstać i iść dalej , nawet gdy czasem upadnę"
|
|
 |
"To co przeżyłem nauczyło mnie że miłośc to kat."
|
|
 |
"Bo oni liczą na mnie, ci dla których coś znaczę."
|
|
 |
"Jak mam komuś zaufać, chcę miec do niego pewność."
|
|
 |
"Podaj mi dłoń, o tak ściśnij jeszcze mocniej poczuj się pewnie skarbie, a może coś dotrze. Strzepnij te łzy, uśmiechnij się, proszę juz przestań, przecież wiesz dobrze tutaj jesteś bezpieczna."
|
|
|
|