 |
|
Kilka sms'ów, plama od wina na sukience i niewyobrażalna tęsknota w sercu. Wszystko co mi pozostawiłeś.
|
|
|
|
wypychasz mnie tlenem i uczysz żyć bez wątpliwości. niszczysz doszczętnie każdy z moich strachów i niwelujesz ból, który potrafi dopiec. potrafisz pokazać mi cały świat, nie opisując go nawet słowem. sprawiasz, że każdy widzi moje szczęście i jest go pewien. przy Tobie nie ma żadnego 'ale', 'po co' i 'dlaczego'.
|
|
|
|
uciekam, by wrócić i zrobić na złość.
|
|
|
|
nic tak pięknie nie rozprowadza się na moim ciele jak lekki powiew porannych rozczarowań, niekontrolowane ucieczki wieczorową porą, zachwiania wiary przy obiedzie.
|
|
|
|
i tylko próbując robić lepiej uczynisz mnie szczęśliwą, ale fundamentalnie wszystko w porządku. tylko, że obiektywnie nie umiem. tylko, że cierpliwość rozbawia nas. dla nas zakochanych, nie chcących tego przyznać .. to absurd.
|
|
|
|
i jestem mniej smutna, jeśli przynajmniej do Ciebie mówię i wymyślam chwile, objęcia i rady. wyobrażam historie, nudy i pomyłki, które skalkulowałabym, gdybym była w stanie.
|
|
|
|
to nie hollywood, to małe miasteczko, nie ma tu miejsca na lovestory.
|
|
|
|
serce pokroiła, nie wybaczyła, życiem się bawiła.
|
|
|
|
Uwielbiam ton Twojego głosu, piosenkę którą napisałeś dla mnie. Znam ją doskonale, jest jak mała część mnie.
|
|
|
|
życie mi się plącze pod nogami. czasami je kopnę. czasami opluję.
a czasami idziemy za rękę.
|
|
|
|
Ja zwyczajnie chcę, żeby ktoś umieścił mnie w swoich planach.
na niedzielę.
na weekend.
na życie.
|
|
|
|
Obawiam się jutra, on mówi: 'nie rozczaruj się, nie znam siebie na tyle by obiecać coś.'
|
|
|
|
Dodaj komentarz
