 |
Przyjaźń prawdziwa nie wymaga, nie oczekuje, nie mija! ...a kiedy się spotkamy, rozumiemy się bez słów i śmiejemy się do łez!
|
|
 |
włożyła słuchawki do uszu. stanęła na tarasie i wpatrywała się w gwiazdy. w ręku trzymała kieliszek wina. słuchając jednej piosenki w kółko, delektując się każdym łykiem wina, stała w ten sposób, aż do świtu. czekała na wschód słońca.
|
|
 |
tosunkowo za często trafiam na sukinsynów, panowie udowodnijcie, że jesteście inni, bo inaczej uwierzę, że każdy was jest chujem.
|
|
 |
Twój sarkazm wyczuwam nawet przez smsy, a Ty się zastanawiasz czemu nie odpisuje?
|
|
 |
Wiesz dlaczego dawniej ludzie spędzali ze sobą całe życie, a nie jak dziś rozwodzili się po kilku latach małżeństwa? Ponieważ kochali duszą a nie oczami.
|
|
 |
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka. Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera cię od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz...
|
|
 |
skąd wzięło sie słowo 'ex' którym nazywamy na byłą/byłego? proste. 'ex' to skrót od słowa 'example' czyli 'przykład' .
|
|
 |
Kopciuszek miał wyjątkowo trudne dzieciństwo. Wredne przyrodnie siostry, praca ponad siły i straszna macocha. Poza tym, że musiała zatruwać się, wyciągając popiół z popielnika, to na dodatek nie miała nawet kanału MTV.
|
|
 |
Było ich dwóch.
Pierwszy - cwaniak, dupek, babiarz, zupełny brak sumienia i serca.
Drugi - romantyczny, czuły, opiekuńczy, znający znaczenie słowa miłość.
Jak myślisz, którego wybrało jej głupie serce?
|
|
 |
Nie lubię, kiedy tylko na dźwięk Twojego imienia mimowolnie się uśmiecham. Nie cierpię tego jak tracę oddech, gdy mierzysz mnie tym cudownym spojrzeniem. nie znoszę Cię, głuptasie. Nie znoszę, a tak wiele oddałabym, żeby teraz, właśnie w tym momencie, słyszeć Twój głos, napawać się Twoją obecnością.
|
|
 |
Dlatego tak bardzo lubię słowa. Potrafią być jak brzytwy, jak szpile, jak siekiery, jak obuchy, jak gromy z jasnego nieba. Można wymieniać w nieskończoność. I tylko trzeba umieć zadać cios. To sztuka jak każda inna.
|
|
 |
Proszę byś przed snem spojrzał w niebo i pomyślał o mnie, że jestem, żyję i zasypiam pod tym samym niebem, co Ty. Skoro nie mogę być przy Tobie to przynajmniej możemy dzielić te chwile i a nuż uda nam się sprawić, by nasza miłość trwała wiecznie.
|
|
|
|