głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zamknijdrzwi

był czas że po Naszym osiedlu kręciła się grupa kolesi którzy napadali na naszych.pech chciał że trafiło też na mnie.i gdyby nie fakt że szłam wtedy do Damiana który wyszedł mi na przeciw i zjawił się w odpowiednim momencie nie wiadomo co by ze mną było.roztrzęsioną i rozmazaną od płaczu zaprowadził mnie do domu.wtedy akurat była u Nas impreza.gdy weszliśmy do domu na korytarz wyszła mama i mocno już wcięty ojciec.'jak Ty wyglądasz?jak zdzira' wydrał się do mnie.wszyscy goście spojrzeli na mnie.'tato napadli mnie.i gdyby nie Damian..' nie skończyłam bo przerwał mi.'cienias z Ciebie jebany nawet obronić się nie potrafisz' szyderczo powiedział śmiejąc się.w tym momecnie Damian podszedł do Niego i z całej sił uderzył Go pięścią w twarz.ojciec upadł aż na podłogę.'nigdy skurwielu nie będziesz Jej obrażał' powiedział biorąc mnie za rękę i wychodząc.to był pierwszy i ostatni raz kiedy Damian Go uderzył ale od tej pory mam świadomość że mając Damiana już zawsze będę bezpieczna.  kissmyshoes

koosmaty dodano: 27 listopada 2011

był czas,że po Naszym osiedlu kręciła się grupa kolesi,którzy napadali na naszych.pech chciał,że trafiło też na mnie.i gdyby nie fakt,że szłam wtedy do Damiana,który wyszedł mi na przeciw,i zjawił się w odpowiednim momencie-nie wiadomo co by ze mną było.roztrzęsioną i rozmazaną od płaczu,zaprowadził mnie do domu.wtedy akurat była u Nas impreza.gdy weszliśmy do domu na korytarz wyszła mama i mocno już wcięty ojciec.'jak Ty wyglądasz?jak zdzira'-wydrał się do mnie.wszyscy goście spojrzeli na mnie.'tato,napadli mnie.i gdyby nie Damian..'-nie skończyłam,bo przerwał mi.'cienias z Ciebie jebany,nawet obronić się nie potrafisz'-szyderczo powiedział,śmiejąc się.w tym momecnie Damian podszedł do Niego i z całej sił uderzył Go pięścią w twarz.ojciec upadł aż na podłogę.'nigdy,skurwielu nie będziesz Jej obrażał'-powiedział,biorąc mnie za rękę i wychodząc.to był pierwszy i ostatni raz,kiedy Damian Go uderzył,ale od tej pory mam świadomość,że mając Damiana,już zawsze będę bezpieczna.||kissmyshoes

nie możesz czuć czegoś  gdy twoje serce nie chce czuć.

dreamland dodano: 26 listopada 2011

nie możesz czuć czegoś, gdy twoje serce nie chce czuć.

I can't tell you something that ain't real.

dreamland dodano: 26 listopada 2011

I can't tell you something that ain't real.

wyobraź sobie  że masz takiego maleńkiego pupila. puchatego  małego kotka  który dniami i nocami potrafi przespać w Twoim łóżku. wskoczyć na biurko i usiąść Ci na książce  gdy właśnie próbowałaś nauczyć się na sprawdzian z biologii. a gdy zaczynasz czytać gazetę wskakuje Ci na kolana i słodko zasypia. kiedy zmierzasz do kuchni biegnie za Tobą co sił w nogach  nieraz kulając się po schodach. umie zasnąć na środku korytarza lub gdzieś na stole kuchennym. a pewnego dnia wracasz do domu i ktoś mówi Ci  że już Go nie ma. że zginął  bo jakiś idiota rozjechał Go swoim autem.   yezoo

koosmaty dodano: 26 listopada 2011

wyobraź sobie, że masz takiego maleńkiego pupila. puchatego, małego kotka, który dniami i nocami potrafi przespać w Twoim łóżku. wskoczyć na biurko i usiąść Ci na książce, gdy właśnie próbowałaś nauczyć się na sprawdzian z biologii. a gdy zaczynasz czytać gazetę wskakuje Ci na kolana i słodko zasypia. kiedy zmierzasz do kuchni biegnie za Tobą co sił w nogach, nieraz kulając się po schodach. umie zasnąć na środku korytarza lub gdzieś na stole kuchennym. a pewnego dnia wracasz do domu i ktoś mówi Ci, że już Go nie ma. że zginął, bo jakiś idiota rozjechał Go swoim autem. [ yezoo ]

kiedyś był i powtarzał  że papierosy to kurestwo. troszczył się i dbał o Moje zdrowie. odprowadzał do szkoły i odbierał z niej. podawał chusteczki  gdy byłam chora i wrzucał do jeziora  gdy się Mu stawiałam. przynosił róże  gdy chciał przeprosić i otwierał wino  by miło spędzić czas. zabierał na imprezy  by wyzbyć się samotności i pił szampana  by uczcić wspólne chwile. przedstawiał znajomym  by przekonać Nas do siebie i opowiadał o wrogach  by móc się przeciwstawić. uczył jak żyć  żeby było łatwiej i pokazał  jak kochać w efekcie zostawiając Mnie samą.   yezoo

koosmaty dodano: 26 listopada 2011

kiedyś był i powtarzał, że papierosy to kurestwo. troszczył się i dbał o Moje zdrowie. odprowadzał do szkoły i odbierał z niej. podawał chusteczki, gdy byłam chora i wrzucał do jeziora, gdy się Mu stawiałam. przynosił róże, gdy chciał przeprosić i otwierał wino, by miło spędzić czas. zabierał na imprezy, by wyzbyć się samotności i pił szampana, by uczcić wspólne chwile. przedstawiał znajomym, by przekonać Nas do siebie i opowiadał o wrogach, by móc się przeciwstawić. uczył jak żyć, żeby było łatwiej i pokazał, jak kochać w efekcie zostawiając Mnie samą. [ yezoo ]

Pozostał mi tylko joint  0 7 i paczka fajek . Nie czuję już Twojego zapachu   znikłaś tylko zapomniałaś zabrać wspomnień .   dawido606

koosmaty dodano: 26 listopada 2011

Pozostał mi tylko joint, 0,7 i paczka fajek . Nie czuję już Twojego zapachu , znikłaś tylko zapomniałaś zabrać wspomnień . | dawido606

buu.  c teksty koosmaty dodał komentarz: buu. ;c do wpisu 26 listopada 2011
najlepsze były jego zeszłoroczne urodziny . stałam obok niego z jeszcze dwoma kumplami   kiedy wszyscy po kolei składali mu życzenia . za moją przyjaciółką w kolejce stała ta tleniona szmata klejąca się do niego przy każdej najbliższej okazji . nigdy jej nie trawiłam i on dobrze o tym wiedział . do tej pory nie wiem po jakiego wała ją wtedy zaprosił . w końcu podeszła   długie nogi   płaski brzuch   idealnie wyprostowane włosy   mała czarna   szpilki . od jej przesłodzonego uśmiechu rzygać się chciało . składała mu tandetne życzenia a krew we mnie się zagotowała   kiedy próbowała dosięgnąć ustami jego policzka .   taki mały prezencik .   zapiszczała i wręczyła mi pudełko . odłożyłam je na stolik słysząc jak mu szepnęła :   ja mogłabym też być takim twoim prezencikiem .   mój facet zaśmiał się tylko nerwowo a jej denny tekst słyszał też kumpel   który rzucił wrednie :   wiesz   dziwki już ma załatwione .   po czym zawołał wzrokiem gościa stojącego za nią .   następny ! .   ransiak

koosmaty dodano: 26 listopada 2011

najlepsze były jego zeszłoroczne urodziny . stałam obok niego z jeszcze dwoma kumplami , kiedy wszyscy po kolei składali mu życzenia . za moją przyjaciółką w kolejce stała ta tleniona szmata klejąca się do niego przy każdej najbliższej okazji . nigdy jej nie trawiłam i on dobrze o tym wiedział . do tej pory nie wiem po jakiego wała ją wtedy zaprosił . w końcu podeszła - długie nogi , płaski brzuch , idealnie wyprostowane włosy , mała czarna , szpilki . od jej przesłodzonego uśmiechu rzygać się chciało . składała mu tandetne życzenia a krew we mnie się zagotowała , kiedy próbowała dosięgnąć ustami jego policzka . - taki mały prezencik . - zapiszczała i wręczyła mi pudełko . odłożyłam je na stolik słysząc jak mu szepnęła : - ja mogłabym też być takim twoim prezencikiem . - mój facet zaśmiał się tylko nerwowo a jej denny tekst słyszał też kumpel , który rzucił wrednie : - wiesz , dziwki już ma załatwione . - po czym zawołał wzrokiem gościa stojącego za nią . - następny ! . | ransiak

damn indifferent

koosmaty dodano: 26 listopada 2011

damn indifferent

But sometimes  I still need you.

dreamland dodano: 26 listopada 2011

But sometimes, I still need you.

weszłam do domu  wdeptując prosto w mokrą plamę.' mamo  do cholery. posikałyście się  czy jak?'  wydarłam się. mama weszła na korytarz patrząc na mnie dziwnie. 'dziecko przecież mamy w domu szczeniaka'   powiedziała spokojnie. popatrzyłam na nią zdziwiona  kładąc torbę podróżną na podłodze. 'że jak? szczeniaka? od kiedy?'   zapytałam. ' od dobrych pięciu dni  kochana '   powiedziała ironicznie mama. wybauszyłam na Nią oczy  gdy nagle z pokoju wybiegła mała  czarna wochata kuleczka  słodko piszczą. ' no widzisz  ale skąd Ty to możesz wiedzieć   przecież dom traktujesz jak hotel'   powiedziała mama  biorąc psiaka pod ramię i wychodząc z Nim na spacer. usiadłam na komodzie i po chwili doszło do mnie  że faktycznie nie ogarniam co dzieje się w tym domu. wzięłam do ręki torbę  i rzucając ją w kąt pokoju zastanawiałam się kiedy ostatnio spałam w swoim łóżku.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 25 listopada 2011

weszłam do domu, wdeptując prosto w mokrą plamę.' mamo, do cholery. posikałyście się, czy jak?'- wydarłam się. mama weszła na korytarz patrząc na mnie dziwnie. 'dziecko,przecież mamy w domu szczeniaka' - powiedziała spokojnie. popatrzyłam na nią zdziwiona, kładąc torbę podróżną na podłodze. 'że jak? szczeniaka? od kiedy?' - zapytałam. ' od dobrych pięciu dni, kochana ' - powiedziała ironicznie mama. wybauszyłam na Nią oczy, gdy nagle z pokoju wybiegła mała, czarna wochata kuleczka, słodko piszczą. ' no widzisz, ale skąd Ty to możesz wiedzieć - przecież dom traktujesz jak hotel' - powiedziała mama, biorąc psiaka pod ramię i wychodząc z Nim na spacer. usiadłam na komodzie i po chwili doszło do mnie, że faktycznie nie ogarniam co dzieje się w tym domu. wzięłam do ręki torbę, i rzucając ją w kąt pokoju zastanawiałam się kiedy ostatnio spałam w swoim łóżku. || kissmyshoes

ja pierdole. dawno nie wpakowałam się w taki dół. mega przejebanie chujowo ..    kissmyshoes

koosmaty dodano: 25 listopada 2011

ja pierdole. dawno nie wpakowałam się w taki dół. mega przejebanie chujowo .. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć