 |
|
Śniło mi się, że byłeś tu. Przytulałeś, szeptałeś, mówiłeś że...
A ja głupia znów w to uwierzyłam!
Ale obudziłam się. Zrobiłam perfekcyjny makijaż, uśmiechnęłam się do własnego odbicia w lustrze. We śnie zapomniałam, ale już jestem. I nie wierzę już w nic.
|
|
 |
|
Nie wracaj, nie pisz, nie dzwoń, nie patrz, nie żałuj - nie chcę Cię znać i to wszystko tylko dlatego, że tak fantastycznie zrobiłeś mnie w chuja, wiesz?
|
|
 |
|
Pewnie powinnam powiedzieć Ci, że będę przy Tobie zawsze nawet, gdy będziesz popełniać największy błąd życia, ale nie wiem czy będę miała tyle siły.
|
|
 |
|
Niby związek wymaga równości choć zawsze oczekujemy męskości. I to prawdziwy facet ma ostatnie zdanie, które powinno brzmieć '' masz rację kochanie ''. :)
|
|
 |
|
Przekraczam bramę piekła i żegnam to co kocham. Chodź głowę mam do góry,czuję się jak po psychotropach.
|
|
 |
|
Mała, wylansowana niuniu. Jest jeden problem - oprócz wyglądu istnieje w życiu coś takiego jak mózg - tak, wiem, że słyszysz pierwszy raz to słowo, więc już tłumaczę : to takie coś dzięki czemu myślisz i jesteś kimś więcej niż najzwyklejszą w świecie kolejną dupą do wyruchania.
|
|
 |
|
jest to osoba wrażliwa, z bólem zamkniętym w sercu.
ma nadzieję, że nigdy nie będzie musiała stanąć na ślubnym kobiercu.
nie uznaje miłości, tak naprawdę nie wie co to.
nie ma ochoty pakować się w kolejne życiowe błoto.
|
|
 |
|
Pamiętasz? Pamiętasz jak nam wtedy było?
Proszę zostań, dlaczego popełniliśmy te wszystkie błędy? nie chciałam żeby tak wyszło... ale Ja i Ty ... dwa różne światy... czy woda i ogień nie mogą nawzajem się rozpalać i gasić? a Romeo i Julia? potrafili się zabić dla siebie...
Mimo to co nas spotkało kocham Cię...
Może kiedyś odpowiesz mi... Co do cholery w naszej Historii robi Gin?!
/Ika
|
|
 |
|
jeżeli miałabym ułożyć definicję miłości napisałabym tylko i wyłącznie Twoje imię. /Ika
|
|
 |
|
doceń to, bo na nikim mi tak jeszcze nie zależało. /Ika
|
|
 |
|
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie. /Ika
|
|
 |
|
spotkaliśmy się miesiąc po Naszym rozstaniu. siedziałam na ławce w parku, chudsza o dziesięć kilo, z delikatnym makijażem, w rurkach, o których zawsze marzyłam, ale moje sylwetka mi wszystko uniemożliwiała i luźnej koszulce. żułam moją ulubioną gumę, napawając się letnim powietrzem i ciepłem na ramionach. przechodziłeś ze swoimi kumplami. wyrwało Ci się ciche 'wow'. od razu rozpoznałam Twój głos, więc podniosłam wzrok.
- zaraz Was dogonię, chłopaki.
- powiedziałeś, patrząc centralnie w moje oczy. usiadłeś obok.
- zmieniłaś się.
- oznajmiłeś. wtedy zobaczyłam, że zaraz dojdzie tu mój obecny chłopak. wstałam. - nie mam czasu, wybacz.
- ruszyłam w stronę mojej miłości.
- hejj.
- zamruczałam, kiedy mnie objął.
- tęskniłam, kotku.
- pocałował mnie. czułam na plecach, Twój wzrok... /Ika
|
|
|
|