głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zalovciana15

tak będziemy mówić  że zaczekamy  które z nas pierwsze napisze  podejrzewać  że się narzucamy  brać i odkładać telefony  aż niedługo naprawdę będzie za późno

kidi_97 dodano: 22 grudnia 2011

tak będziemy mówić, że zaczekamy, które z nas pierwsze napisze, podejrzewać, że się narzucamy, brać i odkładać telefony, aż niedługo naprawdę będzie za późno

chciałabym  aby tak jak w tych wszystkich filmach  on ujrzał mnie zapłakaną na ławce i podszedł  niespodziewane kładąc dłoń na ramieniu mówiąc  nie płacz  jestem przy Tobie .

kidi_97 dodano: 22 grudnia 2011

chciałabym, aby tak jak w tych wszystkich filmach, on ujrzał mnie zapłakaną na ławce i podszedł, niespodziewane kładąc dłoń na ramieniu mówiąc "nie płacz, jestem przy Tobie".

Podobno  gdy chłopak patrzy w oczy pewnej dziewczyny więcej niż 7 sekund  znaczy że mu się podoba  lub co gorsze jest w niej zakochany.

kidi_97 dodano: 22 grudnia 2011

Podobno, gdy chłopak patrzy w oczy pewnej dziewczyny więcej niż 7 sekund, znaczy że mu się podoba, lub co gorsze jest w niej zakochany.

Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuje. Nie dlatego  że nie wiem. Nie dlatego  że boję się ich reakcji. Nie dlatego  że im nie ufam  ale dlatego  że nie znajdę odpowiednich słów  żeby mogli chodź w małym stopniu mnie zrozumieć.

kidi_97 dodano: 22 grudnia 2011

Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuje. Nie dlatego, że nie wiem. Nie dlatego, że boję się ich reakcji. Nie dlatego, że im nie ufam, ale dlatego, że nie znajdę odpowiednich słów, żeby mogli chodź w małym stopniu mnie zrozumieć.

Dresy to źli ludzie  ale pomocni. Tyle razy już się mnie pytali czy mam jakiś problem :D

kidi_97 dodano: 22 grudnia 2011

Dresy to źli ludzie, ale pomocni. Tyle razy już się mnie pytali czy mam jakiś problem :D

Wiesz jak to jest  kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? Wiesz jak to jest  kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy  a nie możesz  bo po paru sekundach  musisz odwrócić się  kryjąc łzy? Wiesz jak to jest  kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? Wiesz  jak to jest  kiedy tracisz oddech  bo patrzysz na niego  a z jego zachowania wnioskujesz  że jemu już nie zależy? Wiesz jak to jest  kiedy wracając do domu  masz płacz na końcu nosa? Wiesz jak to jest  kiedy kładziesz się spać z nadzieją  że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? Wiesz jak to jest  kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego  że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? Wiesz jak to jest  kiedy umierasz wiedząc  że żyjesz? Nie wiesz? To proszę nie pierdol mi o tym  że czas leczy rany ..

kidi_97 dodano: 22 grudnia 2011

Wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? Wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? Wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? Wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? Wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? Wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? Wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? Wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? Nie wiesz? To proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany ..

Jeśli w nocy przyjdzie do Ciebie gruby pan w czerwonym ubranku i będzie chciał Cię zapakować do worka  to nie przestrasz się. Powiedziałam Mikołajowi  że chcę Cię pod choinkę. ♥

kidi_97 dodano: 22 grudnia 2011

Jeśli w nocy przyjdzie do Ciebie gruby pan w czerwonym ubranku i będzie chciał Cię zapakować do worka, to nie przestrasz się. Powiedziałam Mikołajowi, że chcę Cię pod choinkę. ♥

Chodzę grzecznie do szkoły   uśmiecham się .. I to podobno ma być dowód   że wszystko jest w porządku ? Śmieszne .

kidi_97 dodano: 22 grudnia 2011

Chodzę grzecznie do szkoły , uśmiecham się .. I to podobno ma być dowód , że wszystko jest w porządku ? Śmieszne .

Upiję się do nieprzytomności i zadzwonię do Ciebie . Wyznam Ci miłość przez telefon   a Ty weźmiesz to całkiem serio . Na drugi dzień zapytasz co u mnie kochanie   a ja z uśmiechem na twarzy powiem Ci   że robiłam sobie jaja . Zobaczysz jak to boli ..

kidi_97 dodano: 22 grudnia 2011

Upiję się do nieprzytomności i zadzwonię do Ciebie . Wyznam Ci miłość przez telefon , a Ty weźmiesz to całkiem serio . Na drugi dzień zapytasz co u mnie kochanie , a ja z uśmiechem na twarzy powiem Ci , że robiłam sobie jaja . Zobaczysz jak to boli ..

Telefon   kilka par spodni   spodenki   bluzki   bluzy   sweterki   sukienki   szczoteczka   pasta  kosmetyki   wielka torba .. Czego więcej trzeba kobiecie w życiu ? A no tak   idioty   który będzie to wszystko kupował

kidi_97 dodano: 22 grudnia 2011

Telefon , kilka par spodni , spodenki , bluzki , bluzy , sweterki , sukienki , szczoteczka , pasta, kosmetyki , wielka torba .. Czego więcej trzeba kobiecie w życiu ? A no tak - idioty , który będzie to wszystko kupował

Kłócili się  było ich słychać w całym bloku. Nie byli parą. Uderzyła go w ramię  tak mocno  że aż się cofnął  ale odzyskał równowagę i podszedł bliżej niej. Cholerne 1 80 cm krzyczało coś do niej powodując  że wściekłość wciąż rosła. Odwróciła się łapiąc za włosy 'Czy Ty w ogóle siebie słyszysz?! Nawet nie jesteśmy parą  a robisz mi afery o jakiegoś gościa ze szkoły! Ogarnij się w końcu!' Zabrakło jej tchu. Wyprostował się ścisnął dłonie w pięści i czekał. 'I co? Mam Cię może jeszcze przeprosić?!' Podparła się pod boki. Widziała jego żyły na szyi słyszała  jak głośno oddycha a jego oczy zdawały się mówić  że ma ochotę coś rozjebać. Jednak on odwrócił się na pięcie i skierował ku drzwiom pokoju. Był już w kuchni  kiedy krzyknęła najgłośniej  jak mogła  Kocham Cię! No kocham Cię  do jasnej cholery!' Wrócił się. Spojrzała na niego przepraszającymi oczyma. 'Kocham  no.' Szepnęła bardziej do siebie. Podszedł do niej i z całej siły przytulił do piersi.

kidi_97 dodano: 22 grudnia 2011

Kłócili się, było ich słychać w całym bloku. Nie byli parą. Uderzyła go w ramię, tak mocno, że aż się cofnął, ale odzyskał równowagę i podszedł bliżej niej. Cholerne 1,80 cm krzyczało coś do niej powodując, że wściekłość wciąż rosła. Odwróciła się łapiąc za włosy 'Czy Ty w ogóle siebie słyszysz?! Nawet nie jesteśmy parą, a robisz mi afery o jakiegoś gościa ze szkoły! Ogarnij się w końcu!' Zabrakło jej tchu. Wyprostował się,ścisnął dłonie w pięści i czekał. 'I co? Mam Cię może jeszcze przeprosić?!' Podparła się pod boki. Widziała jego żyły na szyi,słyszała, jak głośno oddycha,a jego oczy zdawały się mówić, że ma ochotę coś rozjebać. Jednak on odwrócił się na pięcie i skierował ku drzwiom pokoju. Był już w kuchni, kiedy krzyknęła najgłośniej, jak mogła "Kocham Cię! No kocham Cię, do jasnej cholery!' Wrócił się. Spojrzała na niego przepraszającymi oczyma. 'Kocham, no.' Szepnęła bardziej do siebie. Podszedł do niej i z całej siły przytulił do piersi.

Dzisiaj włączyłam jedną piosenkę. Tą moją ukochaną  która towarzyszyła mi przez całą zeszłoroczną jesień i początek zimy. Pamiętam jak w chłodne popołudnia po szkole uciekaliśmy do pobliskiej knajpki na gorącą pizzę. Kłóciłam się z nim o miejsce przy ciepłym kaloryferze. W rezultacie i tak mocno mnie do siebie przytulał ogrzewając mnie sto razy lepiej i bardziej. Ciągle się śmialiśmy  wygłupialiśmy  prowadziliśmy długie rozmowy i nawet nie zauważaliśmy  kiedy już trzeba było się żegnać. Nie chciał mi podawać kurtki  która wisiała tuż koło niego ale i tak kazał mi zapinać się pod samą szyję i poprawiał szalik. Wychodziliśmy  kiedy na dworze było już ciemno. Pozwalał mi trzymać go mocno za ramię  kiedy przechodziliśmy przez nieoświetloną część parku . Zawsze wtedy mnie straszył   że ktoś się chowa za drzewami albo za nami idzie. Żegnał mnie buziakiem i znikał wbiegając po schodach do autobusu . Zostawiał mnie z tą piosenką w słuchawkach  zstęsknionymi już ustami   dłońmi i sercem .

kidi_97 dodano: 22 grudnia 2011

Dzisiaj włączyłam jedną piosenkę. Tą moją ukochaną, która towarzyszyła mi przez całą zeszłoroczną jesień i początek zimy. Pamiętam jak w chłodne popołudnia po szkole uciekaliśmy do pobliskiej knajpki na gorącą pizzę. Kłóciłam się z nim o miejsce przy ciepłym kaloryferze. W rezultacie i tak mocno mnie do siebie przytulał ogrzewając mnie sto razy lepiej i bardziej. Ciągle się śmialiśmy, wygłupialiśmy, prowadziliśmy długie rozmowy i nawet nie zauważaliśmy, kiedy już trzeba było się żegnać. Nie chciał mi podawać kurtki, która wisiała tuż koło niego ale i tak kazał mi zapinać się pod samą szyję i poprawiał szalik. Wychodziliśmy, kiedy na dworze było już ciemno. Pozwalał mi trzymać go mocno za ramię, kiedy przechodziliśmy przez nieoświetloną część parku . Zawsze wtedy mnie straszył , że ktoś się chowa za drzewami albo za nami idzie. Żegnał mnie buziakiem i znikał wbiegając po schodach do autobusu . Zostawiał mnie z tą piosenką w słuchawkach, zstęsknionymi już ustami , dłońmi i sercem .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć