 |
spierdalam z tego wymiaru . idę szukać mojej narnii
|
|
 |
i żeby mi tak nie zależało jak mi zależy.
|
|
 |
i to już? to koniec? nic więcej? żadnego happy endu, nawet napisów końcowych? efektów specjalnych? a nie. to jednak trwa dalej. tylko obsada zmniejszyła się o jedną osobę.
|
|
 |
ale przynajmniej wiem, że jestem tylko dostawką do twojego życia. tylko małym przerywnikiem, zabiciem czasu, jak już całkowicie nie masz z kim rozmawiać czy się spotkać. szkoda, że odbierałam to inaczej i jak głupia żywiłam nadzieję, że w końcu będę szczęśliwa z kimś - nie sama. że będziesz tym pierwszym i może jedynym. że będziemy razem tworzyć ten jebany związek. i, że w końcu ktoś nauczy mnie kochać.
|
|
 |
z chęcią wykasowałabym wszystkie smsy od Ciebie. ale nie zrobię tego, bo mam kurwa nadzieje, że jeszcze wrócimy do tego, co było kiedyś.
|
|
 |
bo jak ja coś zaczynam, to masz mnie w dupie. a potem się dziwisz, że nigdy pierwsza nie zaczynam rozmowy ani nie ciągnę tematu.
|
|
 |
Ale pamiętaj kochanie, tylko o zajebistych osobach plotkują. /vvhoyou
|
|
 |
Ani mnie, ani ciebie nie chcą razem na pewno
Bo wiedzą jaką moc ma nasza jedność
|
|
 |
Ilu z was chce w nas to zabić, bo sam nikt nic nie potrafi
Ilu chciało by to zdławić, bo ktoś się dobrze bawi
Ilu z was chce nas pozbawić zabawy z czystej obawy
Że jest słaby, że przed wami dzieciaki przetrą te szlaki
Jest i taki, taki jest, co jest na nie z czystej natury
Od zawsze wróżył nam kres, wiesz, pierdolił bzdury
Jest jak pies ogrodnika, nie da ruszyć, sam nie tyka
Budzi śmiech więc się pytam gdzie tu kurwa logika?
Bo nie chwytam i to i to już jest klasyka
Nie rozumiem typa co komuś coś wciąż wytyka
Wielu życzy źle tym, których sen jest rzeczywisty
Wielu ma wkręcony film, żeby to wszystko zniszczyć
By być kimś nie wystarczy martwić się o przypływ weny
Dziś o wszystko trzeba walczyć, bo wszędzie są hieny
My to wiemy i to dobrze więc sam sobie odpowiedz
Czy, czy my przestaniemy i czyj to jest kurwa koniec
|
|
 |
Wielu by chciało nas skłócić
Wielu by chciało nas skończyć
Lecz jeśli my nie jesteśmy tacy głupi
To nas umocni, a ich pogrąży
|
|
 |
Rozłączam się, odcinam się, wyłaczam... telefon
Wiem, ze będziesz znowu dzwonić (znowu dzwonić)
Nie chcę już rozmawiać o nas, bo nas już nie ma,
Ale tego nie chcesz pojąć i...
Wciąż dzwonisz, wciąż piszesz, ja tego nie chcę!
Jak możesz tak myśleć, że coś przetrwało jeszcze?
Już nawet nie wiem ile Ciebie nie widziałam
Chuj mnie obchodzisz, nie myślę o Tobie wcale!
|
|
 |
Ty nie możesz uwierzyć, że to jest koniec
Ja Ci mogę powtarzać, ale Ty nie chcesz
Kiedy wreszcie zrozumiesz, że to koniec?
Po tych słowach odejdź, zapomnij o mnie!
|
|
|
|